44
1 rok później
Jestem tu już od roku, a jeszcze ani razu nie przepłynęłam się gondolą! Muszę to nadrobić, pomyślałam i zaczęłam szukać jakiegoś wolnego gondoliera.
Mam!, pomyślałam i szybko zapłaciłam odpowiednią kwotę, która była kosmiczna tak swoją drogą, i wsiadłam do gondoli.
Zaczęliśmy płynąć, a ja oglądałam się na boki podziwiając to miejsce.
Wenecja zawsze jest piękna, pomyślałam.
Nagle moją uwagę przykuła czwórka osób. Zobaczyłam Blue i Rose, które chichotały i rozmawiały jak siostry. Cieszyłam się, że się zaprzyjaźniły.
Następnie spojrzałam na pozostałą dwójkę. Zobaczyłam, że chłopak całuje dziewczynę. Kiedy się odsunęli, stwierdziłam, że to Percy ze swoją dziewczyną. Zrobiło mi się ciepło na sercu. To znaczyło tylko tyle, że podjęłam właściwą decyzję.
W tym przekonaniu utwierdziło mnie jego spojrzenie. Patrzył na nią z taką czułością i miłością, że aż musiałam się uśmiechnąć.
Do bruneta podbiegły dziewczyny i zaczęły coś mu mówić. Kiedy skończyły, chłopak popatrzył na mnie, a ja uśmiechnęłam się i skinęłam głową. Odwzajemnił mój gest.
Odwróciłam się przodem do przodu gondoli i zamknęłam oczy. Odchyliłam głowę do tyłu i uśmiechnęłam się.
Podjęłam dobrą decyzję...
Wiedziałam, że są szczęśliwi beze mnie...
Odnalazłam szczęście...
Oni tak samo...
Każdy poszedł w swoją stronę...
Udało nam się...
Dotarliśmy do miejsc, w których jesteśmy szczęśliwi i otoczyliśmy się osobami, które nas kochają...
Tej szansy nie zmarnuję.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro