Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Sen

Obudził mnie ten gapiący się na mnie i próbujący mnie zabić morderca nade mną. Miał wycięty uśmieszek i spalone powieki. Był to zapewne ten nowy słynny morderca.

Nie bałam się go. Wkurwiało mnie tylko to, że przylazł tu tylko po to, żeby mnie obudzić i powiedzieć mi, że mam iść spać. No i mnie zabić, ale to taki mały szczegół. Fuck logic.

Nadal pochylał się nad moją ukochaną trumienką. Przysięgam, że jeśli zarysuje mi ją nożem, to dostanie taki wpierdol, że przez 3 dni będzie tańczył bez muzyki. Nie po to codziennie ją czyszczę i wychodzę na spacery.

-Idź spać...

-Kurwa, mówisz to już piąty raz!

-I co z tego?

-Przyszedłeś do mnie specjalnie po to, żeby mnie obudzić i powiedzieć mi, że mam iść spać?! Właśnie to robiłam, gościu.

-Ale ja musiałem ci to powiedzieć.

-Pięć razy?!

-Tak.

Nagle przy nas zjawił się Grzegorz Kaźmierczak z zespołu Variété, zrzucił Jeffa do trumny obok mnie, nóż wypadł mu z ręki na podłogę. Mężczyzna stanął nad nami i zaczął śpiewać ,,Chodźmy spać!''. Było to co najmniej dziwne.

-No właśnie, do kurwy nędzy, chcę iść spać, ale wszyscy muszą mi przeszkadzać!

-Co tu się dzieje?!

-Idź spać, mówiłem ci już. I śpiewałem.

Pchnął wstającego Jeffa z powrotem do trumny i znowu wznowił swój mały koncert. Po jego drugiej stronie usiedli faceci z zespołu The Smiths i śpiewali ,,Sing me to sleep".

-Skąd wy się wzięliście w moim domu?

-To twoje opko aUłtorko, ty nas tu umieściłaś.

-Ech, no tak. Ale idźcie już sobie, chce spać.

-Dobra!

Nagle wszystko ucichło a ja usnęłam w mojej trumnie, uprzednio ją zamykając.

Oto dwie wspomniane piosenki:

https://youtu.be/v2DlpwA67vs

https://youtu.be/ABUSVPmr3fI


Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro