Och, rosyjski Dienisie!
O jakże rosyjski Dienisie!
twoja mina mnie rozkminia
po nocach przypomina
rankiem objawia
wieczorem noc przyćmiewa
swym światłem otula
i duszę mą porywa
tak bardzo mnie rozkminia
tak bardzo mnie rozbraja
te usta od wiatru zaczerwienione
te oczy gdzieś w bok zwrócone
na kogóż to tak żywo zerkasz?
czy to na innych skoczków w rosyjskiej loży?
czy może wypatrujesz czegoś gdzieś w przestworzy?
ogdadnąć trudno człowiekowi prostemu
co tylko siedzi i ogląda twoje poczynania w fotelu i popija gorzką kawę
nikt taki nie zrozumie przecież
jaka to euforia serce napełnia
jaka radość na nie zstępuje
gdy w powietrzu skoczek szybuje
Ach, Dienisie :D
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro