*Zbliżają się urodziny Sama. Wchodzisz do pokoju przyszłego  jubilata*
*Ty* Sammy... A jakbyś chciał coś dostać, wiesz tak po prostu, jakąś rzecz, to co by to było?
*Sam patrzy na ciebie zdezorientowany* Ale że co?
*Ty* No co byś chciał dostać?
*Sam* W sensie prezent?
*Ty bojąc się, że zostaniesz przyłapana* Na przykład.
*Sam* Nie wiem. Niczego nie potrzebuję. Może jakąś książkę?
*Ty* Tylko?
*Sam* Tak, jakąś ciekawą, najlepiej obyczajówkę albo coś z akcją. A co?
*Ty* Nie, nic! Tak pytam z ciekawości.
* Wychodzisz z pokoju. W korytarzu zastajesz Deana*
*Dean* I co?
*Ty* Powiedział, że chciałby jakąś książkę, najlepiej obyczajówkę albo coś z akcją.
*Dean* Okay...*myśli chwilę* To kupię mu pornosy.
*Ty śmiejąc się cicho* Dean proszę Cię...
*Dean* No co? To i obyczajówka i akcja.
*Kręcisz głową i odchodzisz*

****
I jak?  😄😂