Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Dentysta

*Deana drugi dzień boli ząb. Ciągle chodzi i marudzi, nie może jeść.*
*Ty* Dean, skoro boli cię ząb to jedź do dentysty.
*Dean* Co?! Nie, nie, nie! Poboli i przestanie.
*Ty* Boisz się?
*Dean* Ja? W życiu.
*Ty z chytrym uśmieszkiem* Jesteś tchórzem.
*Dean* Nie jestem tchórzem. Wstawaj, jedziemy do lekarza.
*Wstajesz, uśmiechając się. Jedziecie do przychodni. Czekacie w poczekalni. Spoglądasz na Deana, widzisz po nim, że się stresuje.*
*Ty* Wszystko okay?
*Dean* Jasne.
*Doktor zza drzwi* Proszę!
*Ty* No, wchodź do środka. Twoja kolej.
*Dean lekko przerażony* Nie pójdziesz ze mną?
*Ty* A co, mam cię trzymać za rączkę? Nie masz pięciu lat, Dean.
*Dean patrzy na ciebie jak zbity pies.*
*Przekręcasz oczami* Dobra pójdę z tobą.
*Wchodzicie do środka. Dean siada na fotelu, a ty na krześle obok. Podczas borowania łapie cię za rękę. Śmiejesz się cichutko i kręcisz głową. Wyszliście z gabinetu.*
*Ty, śmiejąc się* Dostałeś naklejkę ,,Dzielny pacjent''. Ciekawe czemu, bo raczej nie za to, że się bałeś jak małe dziecko.
*Dean oburzony* Zamknij się.
*Ty* Mój mały, dzielny żołnierzyk. *Całujesz go w policzek.*



****
Cóż, Dean. Life is brutal XD

Ostatnio oglądałam parę filmików na YT o Supernatural, takich smutnych i wgl. Jest mi teraz źle xD 😢😢

Czy wy też tak macie, że czasami (albo jak ja prawie ciągle) rozmyślacie o postaciach, co przeżyli, np. Sam i piekło albo Dean i czyściec? 





Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro