Cukierki
*Poszczęściło się wam tym razem i możecie sobie pozwolić na hotel. Wchodzicie do środka. Podchodzicie do rejestracji. Dean zauważa pudełko z cukierkami. Dyskretnie podbiera całą garść. Oczywiście ty i Sam to zauważacie.*
*Sam, szepcząc* Stary, poważnie?
*Dean* No co, to cukierki. Do tego za darmo.
*Sam* Ale to nie oznacza, że masz brać od razu wszystkie.
*Dean* Wziąłem tylko parę.
*Sam wzdycha*
*Zanim ruszycie do pokoi, podchodzisz do pudełka z cukierkami, nabierasz garść i chowasz do kieszeni.*
*Sam* Poważnie?
*Ty* No co? Za darmo, nie?
*Sam kręci głową.*
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro