Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

twój pierwszy raz |Shu|

Będę opisywała to w formie shotów, a raczej lemonów ( ͡° ͜ʖ ͡°) zapraszam ^^

Shu:
Leżałaś spokojnie w ramionach blondyna, dopóki twoja ręka przypadkowo nie zsunęła się na krocze wampira (powatrzam: zupełnie przypadkowo xd), a z ust wampira nie wydobył się jęk.

- Shu! To niechcący!- zawołałaś szybko, jednak jego członek zdążył już pobudzić się do pionu. Czyli już się nie wywiniesz.

- Spokojnie (t.i.), będę delikatny...- wymruczał do twojego ucha, zawisając nad tobą i łącząc wasze usta w gorącym pocałunku.

Powoli zaczął zjeżdżać dłonią do suwaka twojej bluzki rozpinając ją i rzucając w odległy kąt pokoju. W krótkiej chwili później, pozbył się także twoich (k.s.) spodni i majstrował teraz przy zapięciu stanika.

Nie pozwoliłaś mu jednak dokończyć czynność, ponieważ uświadomiłaś sobie, że Shu jest w ubraniach. Szybko zdarłaś jego koszulę podziwiając jego klatkę piersiową dotykając ją palcami, później znacząc tą samą ścieżkę językiem. Odkleiłaś się od wampira by ściągnąć jego spodnie i bokserki za jednym razem.

Teraz Shu rozpiął (k.b.) biustonosz zachwycając się  twoimi pierśmi, ssąc sutek na jednej z nich. Twoje jęki pobudziły go do dalszej zabawy. Chłopak zdjął twoje majtoszki (musiałam xd) od razu w ciebie wchodząc.

Krzyknęłaś cicho, gdyż wywołało to u ciebie ból, który z każdym pchnięciem wampira przeradzał się w przyjemność.

- Shu...szybciej..- jęczałaś, a gdy spełnił twoją prośbę owinęłaś go nogami w pasie.

- (t.i.)...dochodzę...- wyszeptał Shu informując cię o tym, by zaraz później dochodząc razem wydaliście cichy jęk.

- Kocham cię Shusiu (też musiałam xd) - powiedziałaś, całując wampira w nos i zasypiając szybko w jego ramionach.

- Ja ciebie też...- odpowiedział, również oddając się krainie Morfeusza.

XD piszcie jak wyszło, postaram się do jutra dodać Reijiego ^^ papa 😘

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro