Dla tych dwóch pań, które na niego czekały ( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)

- Bitch-chan! Chodź tu na chwilę!- usłyszałaś głos Laito z twojej garderoby. Pełna ufności (naiwna reader xd) poszłaś w tę stronę.

- Tak Laito?- zapytałaś, wchodząc do ciemnego pomieszczenia. Od razu poczułaś jak zostajesz przyparta do ściany- Laito? Co ty robisz?

- Oj Bitch-chan...- usłyszałaś tylko, kiedy ręce wampira zaczęły dobierać się do twojej (k.s.) sukienki, a jego usta odnalazły twoje.

Szybko oddawałaś pocałunki, ściągając koszulę z ciała kapelusznika, co spotkało się z mruknięciem aprobaty. Po tym jak Laito pozbył się twoich ubrań zaczął ugniatać (co to za słowo? Xd) i pieścić twoje piersi, z pożądaniem zdarłaś jego spodnie od razu z boksrekami.

Kiedy zostaliście już zupełnie nadzy kapelusznik wsadził w ciebie dwa palce ruszając nimi energicznie. Twoje jęki pobudziły wampira, który wbił się w ciebie nagle, zaczynając poruszać biodrami.

Po dobrej godzinie miłosnych uniesień opadliście na podłogę przytulając się mocno.

- Było wspaniale Bitch-chan...- wyszeptał ci do ucha Laito.

- Też tak uważam.

- A następnym razem dołączymy do tego zabawki...

Ten wyszedł mi jakoś tak krótko, nie wiem dlaczego xd pozdrawiam ^^