Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

5. Rozmowa

*Wężo mowa*

*Perspektywa Harry'ego*

-Ojcze, mam do Ciebie pytanie - oznajmiłem przy śniadaniu, na którym o dziwo byliśmy tylko my dwaj. Chyba pierwszy raz od chwili mojego przybycia do Riddle Manor.

-Słucham mój wężyku- odparł z uśmiechem Voldemort.

Warknąłem na to określenie.

- Wiesz, że tego nienawidzę! - syknęłem.

Ciemnowłosy tylko roześmiał się perfidnie.

-Chciałeś się mnie o coś spytać - przypomniał mi wkładając do buzi  łyżkę płatków.

-Bo wiesz jestem tu już miesiąc, a nadal się nie spytałem o to kim jest moja matka, dlaczego jestem podobny do Potterów, jak to możliwe, że mam dostęp do ich skrytki oraz skrytki Blacków. Oraz co ważniejsze dlaczego ta SUKA BELLATRIKS zabiła Syriusza! - ostatnie słowa wyszeptałem.

Tata spojrzał na mnie zmartwiony moim stanem ale skomentował tego, bo wiedział, że nie i tak nie powiem co mi gra na duszy.

-Hola, hola młody! Spokojnie! Po kolei!

Zaśmiałem się.

-Tak więc twoje pierwsze pytanie kim była twoja matka, tak?

Skinęłem głową coraz bardziej ciekawy.

-Ehh - zaczął niezręcznie - Twoja matka była najpiękniejszą kobietą na świecie. Każdy mój zwolennik był nią zauroczony....

-Ale jak się poznaliście? - przerwałem mu.

Rzucił mi wkurzone spojrzenie to, że mu przerwałem, ale zaczął mówić dalej.

-Ona była ode mnie o dwa lata młodsza (odmłodziłam Voldka tak aby był o pięć lat starszy od huncwotów). Prawdę powiedziawszy powinniśmy być wrogami. Ja byłem w Slytherinie jako potomek Salazara, a ona była Gryfonką.

-Co????

-Cicho! Ona była Gryfonką, później dowiedziałem się, że była potomkinią Gryffindora. Śmieszne nie? Elizabeth... miała na imię.

Zigorowałem go wsłuchany w historię.

-Hmm. Teraz drugie pytanie. Czemu jesteś podobny do Potterów? To proste. Twoja matka była siostrą James'a. Niestety po tym jak związała się ze mną cała rodzina oprócz jej brata wzgardziła mną, a jej się wyrzekła. Do skrytki masz dostęp ,dlatego że jesteś ostatnim z rodu Potterów, ale i tak miałbyś dostęp do ich skrytki , ponieważ zostali twoimi chrzesnymi. To samo się tyczy skrytki Blacków. Syriusz na prawdę był twoim chrzestnym.

-A co z Bellatriks? - zapytałem coraz bardziej zdumiony.

-Tu już pies pogrzebany. Okazało się, że Łapa był pod kontrolą Dumbledore'a. Trzymał Black'a pod Imperio.

-Zabije gada! Zabiję!

Tom podszedł do mnie i przytulił. Mówił dalej.

-Gdy Drops na chwilę stracił nad nim kontrolę skontaktował się z nami i poprosił Bellę, żeby go wysłała za zasłonę. Nie mógł już dłużej wytrzymać tego, że był kierowany przez tego debila oraz ,że jego przyaciele zostali zamordowani.

-Ale jeszcze Remus!

-Remus? Przecież, on zmarł dwa tygodnie przed wydarzeniami z Ministerstwa.

-Ale....ale ja go widziałem....

-To Severus został zmuszony przez Albusa-Srusa do przyjęcia elikiru wielosokowego.

Ostatnie co zobaczyłem to ciemność....

Przepraszam, że tak długo nie pisałam ale nie miałam pomysłu. W przyszłym rozdziale wreszcie Hogwart!!!!!!!!!!

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro