Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Itachi

Pobiegłam w las i waliłam pięścią w drzewo.
-Dlaczego wszystko jest takie trudne i głupie?!- krzyknęłam że łzami w oczach- Dlaczego jestem debilką?!
Wyczułam czyjąś czakrę, ale zignorowałam to.
-Dlaczego płaczesz?- nieznajomy głos przerwał moje rozmyślenia- Przez Sasuke? Może jak ci coś zrobię będzie się martwił?
Zdębiałam. Kim był nieznajomy? Niby skądś kojarzyłam ten głos. No, ale skąd?
-Nie chowaj się! Wyjdź!- krzyknęłam przerażona
Nieznajomy wyszedł ze swojej kryjówki. Od razu go poznałam.
-Itachi!- krzyknęłam roztrzęsiona
-Cicho.. Sasuke nie jest gotowy by że mną walczyć..- zasłonił mi usta ręką
Próbowałam mu się wyrwać lecz był zbyt silny. Popchnął mnie na ziemię.
-Katon: Gōkakyū no Jutsu- powiedział
To były ostatnie słowa jakie słyszałam. Poczułam piekący ból i zemdlałam

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro