Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Sasaki Sadako

To był piękny, słoneczny dzień. Sasaki Sadako miła, towarzyska, lubiana dziewczynka wybrała się razem z rodzicami do wesołego miasteczka małej była to wielka atrakcja- jak do każdego dziecka w jej wieku.

-Mamusiu! Tatusiu! Tak sie bardzo ciesze ,że tu przyjechaliśmy! Patrzcie tam jest wata cukrowa! A tam kolejka górska! Oooo a tam wielki pluszowy miś! Pójdźmy do wszystkiego- skakała zradości pokazując palcem.

-Spokojnie Sasaki, mamy cały dzień na zabawe. -  uspokoił ją tata

-W końcu to twoje siódme urodziny- dodała mama

-Dziękuje Mamusiu! Tatusiu!

-Wybierz gdzie chcesz iść najpierw-  powiedział tata spoglądając na swą latorość

-Eto.. pójdźmy na karuzele!

I tak bawiła sie aż do południa

-Sasaki musimy wracać- powiedział tata poważnym głosem

-NIE !NIECHCE!CHCE ZOSTAĆ TU! MUWILIŚCIE, ŻE BEDZIEMY CAŁY DZIEŃ!- czuła złość na rodziców kłamali! Szybko uciekła

-Sasaki!

Nie zwarzając na rodziców biegła.Gdy nagle zobaczyła samolot zrzucający cos czarnego.

Przypomniała  sobie coś co babcia muwiła jej jak jeszcze żyła- gdy zobaczysz samolot zrzucający coś niezwarzając na nic showaj się zaczymś, dziecko. dziewczynka tak zrobiła. Pobiegła i schowała się za murem. Po chwili usłyszała wielki huk i krzyki. Gdy wyszła zobaczyła straszny widok- wszystko znajdowało sie pod gruzami

-Mamusiu! Tatusiu! Gdzie jesteście!- Niezwarzając na jątrzące się rany biegła krzycząc przez łzy

-Tak bardzo boli.....- Miała poparzone całe ciało na plecach brak skóry , w brzuchu dziura z której wydobywała sie krew, jakiś odłamek złamał jej nogę. Choć niemiała już siła biegła- musiała przeprosić rodziców.Po paru metrach upadła.

-Przepraszam mamusiu tatusiu....-powiedziała ledwo nagłos.

Była to data 6 sierpnia 1945

Krążą pogłoski że, nawet pośmierci szuka rodziców by ich przeprosić....

~~~~~~~~

W ten dzień pewnie było dużo takich Sadoko. Wiele osób zgineło przez bombę atomową zrzuconą na Hieroszimę. Niemożemy o tym zapomnieć.


Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro