Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 1. Nasze szczęście.

Ja i Raphael jesteśmy szczęśliwi ze sobą. Postanowiliśmy oboje postarać się o dziecko. Wiedziałam, że od razu może się nie udać ale zobaczymy. Jednak boje reakcji ojca. Cieszyłam się każdą chwilę spędzoną z nim. Obecnie siedziałam z Raphaelem w jego pokoju na łóżku.

-Ciekawe kiedy zostanę tatą?- Spytał się Raph patrząc na mnie kładąc rękę na mój brzuch. Zaśmiałam się cicho.

-Poczekamy zobaczymy.- Powiedziałam śmiejąc się cicho. Wstałam biorąc torbę.

-Mówiłaś ostatnio, że masz zamiar pojechać do rodziców na tydzień.- Powiedział Raph dając dłoń na moje ramie.

-Owszem. Wiesz. Musze utrzymywać kontakt z rodzicami.- Powiedziałam i pocałowałam go.- Wrócę za tydzień skarbie.- Powiedziałam i wyszłam z kryjówki. Poszłam na jeden z dachów gdzie czekał już Ares. Oboje polecieliśmy na planetę Salamandrian, a potem poszliśmy do naszego domu.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro