Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

#2

(odrazu na wstępie mówię wam że nie opiszę tej kradzieży oraz jak uciekali)

(Hope)

Spałam sobie spokojnie na drzewie przy tym zaczarowanym jeziorku gdy nagle usłyszałam krzyki. Odrazu szybko wstałam i przytuliłam się bardziej do drzewa żeby mnie nie było zbytnio widać ale tak żebym ja wszystko widziała. Okazało się, że to ten białowłosy chłopak. Zeskoczyłam cicho z drzewa tak, że kiedy się odwrócił to był, że mną twarzą w twarz.

- Hej - Powiedział

-Cześć, słyszałam, że mnie wołasz. Chwila jak to było "nieznałomo, gdzie jesteś" - Uśmiechnęłam się.

- No wiesz jakbym znał twoje imię to po prostu bym zawołał.

- Hope.

- Co?

- No mam na imię Hope.

- Bardzo ładne. Ja jestem Carlos.

- Również ładnie.

- Słuchaj, bo wtedy jak ja byłem na drzewie to przez chwilę zdawało mi się, że rozmawiasz z psem.

- Nic ci się nie zdawało. Ja z nim rozmawiałam to dar który mam po mamie.

- Kto jest twoim rodzicem?

- Mamą jest Czerwony kapturek a tatą Piotruś Pan...

************************************

Hej, wiem że krótki rozdział ale ostatecznie mam bardzo dużo pracy i nie mam zbytnio czasu na pisanie. Ale teraz robię tak, że rozdziały będą krótsze ale częściej będą się pojawiać. No więc jak się tam podoba to zostawcie 💬 oraz🌟.

-Pomyslowa_Brunetka 😘

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro