Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

"Wielka Nadzieja"

~ Raph ~

Następnego dnia dalej się zastanawialiśmy co zrobić dalej z tą sytuacją.

-I co dalej mamy z tym wszystkim zrobić? - zapytała Aishi

-To sprawa jest aż tak poważna? - spytała Renet

-Niestety tak - powiedział Mikey

-Po tym jak straciliśmy Splintera i Donniego, nie chcemy już nikogo tracić - powiedziałem

-I co zamierzamy z tym zrobić? - zapytała April

-Po prostu pójść do Shreddera i go zabić - powiedział Leo

-Leo, odbiło Ci na mózg, czy co - powiedziała Emi

-Co. To super plan - powiedział Leo

-To bardzo zły plan, nie możesz tak po prostu sobie pójść do kryjówki Shreddera i sobie od tak go zabić - powiedziała Aishi

-Aishi ma rację, to bardzo kiepski pomysł - powiedział Usagi

-Właśnie, dasz się po prostu zabić - powiedziała Chica

-Racja, ale jakoś Shreddera musimy powstrzymać - powiedział Leo

-Tylko jak? - zapytałem

-Wy jak się kłóciliście jak małe dzieci, to coś zdążyłem wymyślić - powiedział Freddy

-Naprawdę, tylko co? - zapytałem

-Moglibyśmy pójść do kryjówki Shreddera i go zaatakować z zaskoczenia, on się tego nie spodziewa - powiedział Freddy

-Genialny plan Freddiś - powiedziała Karai

-Ruszamy od razu - powiedział Leo

~ April ~

Wiedziałam, że były ważniejsze rzeczy niż walka z Shredderem

-Moim zdaniem powinniśmy przywrócić Donniego do życia, potem zaatakować Shreddera - powiedziałam

-Mowy nie ma, nie mamy na to czasu - powiedział Leo

-Owszem mamy, więc lepiej zróbmy to co mówię - powiedziałam

-Nie, walka z Shredderem jest ważniejsza niż Donnie - powiedział Leo

-Uważasz tak, bo się z nim kłóciłeś - powiedziała Emi

-Fakt kochana, ale nie o to chodzi - powiedział Leo

-A może wy pójdziecie, a ja z Usagim i Springtrapem zostaniemy tutaj i pomyślimy nad przywróceniem Donniego do życia - powiedziała Aishi

-Genialny pomysł, to ruszamy - powiedziałam i większość z nas poszła na walkę z Shredderem

~ Aishi ~

Siedziałam z chłopcami i byłam ciekawa, jak przywrócimy naszego przyjaciela do życia

-A jak zamierzamy przywrócić go do życia? - zapytał Usagi

-Oczywiście za pomocą mocy, to proste - powiedział Springtrap

-A znasz na tym? - zapytałam

-Tak. Raz musiałem przywracać do życia Golden Freddiego, po tym jak tajemniczy facet zabił go czerwono-czarnym mieczem - powiedział Springtrap

-Zaraz, momencik. Chcesz powiedzieć, że to zrobił Shredder? - zapytał Usagi

-Tak, dokładnie, to był on - powiedział Springtrap

-WTF?! - zapytałam zaskoczona

-Wiem, Aishi, że jesteś w szoku, ale tak to był on - powiedział Springtrap, gdy ja zobaczyłam razem z Usagim, że Springi miał jakieś blizny

-Co to za blizny? - zapytał Usagi

-To nic takiego - odpowiedział Springtrap i posmutniał

-Powiedz co się dzieje? - zapytałam

-Nie mogę ja...ja. Po prostu nie mogę - powiedział Springtrap i uciekł do kuchni mając w oczach łzy

-Springtrap czekaj - powiedziałam, ale on nas nie słyszał

-Chodźmy za nim - powiedział Usagi i pobiegliśmy do kuchni

~ Leo ~

Byliśmy już w kryjówcę Shreddera i weszliśmy ostrożnie do środka, tak, żeby nas nie złapali

-Dobra, teraz szukamy Shreddera i atakujemy go - powiedziałem

-Opracujmy strategię - powiedział Foxy

-Nie mamy na to czasu, bo zaraz mogą nas złapać - powiedział Mikey

-Umiesz Mikey czasem trzymać język za zębami? - zapytał Foxy

-Tak - powiedział Mikey

-To tam trzymaj język - powiedział Raph

-Chłopcy przestańcie się kłócić - powiedziała April

-Dobra, do dzieła - powiedziałem i weszliśmy do sali po cichu i właśnie mieliśmy go zaatakować, gdy zauważyliśmy, że go nie było

-Gdzie on jest? - zapytała Renet

-Tuż za wami - powiedział Shredder, a gdy się odwróciliśmy, był przed nami

-Właśnie widzimy, ślepi nie jesteśmy - powiedziała Mona

-Wiem, przyszliście kolejny raz się zemścić za to, że zabiłem Hamato Yoshiego i Donatello - powiedział Shredder

-Owszem i teraz tego pożałujesz - powiedziałem i się wręcz rzuciliśmy na niego równocześnie, ale on unikał naszych ataków

-Jesteście tacy słabi - powiedział Shredder

-Wcale nie jesteśmy słabi!! - krzyknął Bonnie

-Owszem jesteście - powiedział Shredder

-Kłamiesz!! - krzyknąłem

-Bez swojego mistrza i brata jesteś bezbronny Leonardo, czas się pożegnać - powiedział Shredder i miał się na mnie rzucić, ale reszta w porę go powstrzymała

-Nie tkniesz go!! - krzyknął Raph

-Akurat - powiedział Shredder i wszystkich odepchnął 

-Lepiej odpuście, albo spotka was ten sam los, co tego szczura i głupiego żółwia - powiedział Shredder i zniknął

-Znikamy stąd - powiedziała Shini i wszyscy uciekliśmy z kryjówki wroga

~ Usagi ~

Byłem z Aishi w kuchni i zobaczyliśmy, że Springtrap siedział i miał oczy całe w łzach

-Springi, powiedz nam skąd masz te blizny - powiedziała Aishi

-Chcemy Ci pomóc - powiedziałem kładąc rękę na jego ramieniu 

-Część bliz, jest po ranach Shreddera, ale większość, jest po ranach, które dostałem od osoby, której nie znacie - powiedział Springtrap

-Kogo? - zapytałem

-Od Fredbeara - powiedział Springtrap

-WTF! Kim jest ten cały Fredbear? - zapytała Aishi

-Fredbear był razem ze mną i Golden Freddim w Fredbear's Family Diner, a jak nazywa mówi musiał być i Fredbear. Oprócz nas były jeszcze dziewczyny Darktrap i Golden Emi. W piątkę tam bawiliśmy dzieci. Parę dni przed tragedią Fredbear nas obraził i zaczął mnie bić, a dziewczyny po prostu zniszczył, zabił je. Ja i Golden Freddy bardzo przeżyliśmy te stratę i postanowiliśmy się na nim zemścić, jednak zemsta nic nie dała i mnie mocno pobił, a Golden Freddy wtedy mi pomógł i Fredbear uciekł. Od tamtej pory go nie widzieliśmy. To cała historia i gdybym mógł cofnąć czas, to mógłbym go powstrzymać i one by nie zginęły - powiedział Springtrap i zaczął płakać

-Nie mogłeś nic zrobić. Rozumiemy to i jakby tu ten cały Fredbear tu przyszedł, to ja i Usagi dalibyśmy mu takie lanie, że już by nigdy nie wstał - powiedziała Aishi

-Naprawdę? - zapytał Springtrap

-Oczywiście, że tak, dla przyjaciół wszystko, tylko już nie płacz - powiedziała Aishi i go przytuliła i ja tak samo

-Dobrze, dzięki - powiedział Springtrap i otarł swoje łzy

-Porozmawiajmy o tym, jak przywrócić Donniego do życia - powiedziałem i wróciliśmy do tej rozmowy

~ Freddy ~

Siedzieliśmy już 20 minut w parku po walce z Shredderem

-Zrobił się strasznie mocny - powiedziała Renet

-Wiem o tym i chce coś ci powiedzieć - powiedział Mikey 

-Co takiego? - zapytała Renet

-Słuchaj, jesteś cudną, piękną i wspaniałą dziewczyną i czy wyjdziesz za mnie? - zapytał Mikey i pokazał piękny pierścionek z diamentem

-Jasne, że tak - powiedziała Renet i się pocałowali

-To takie słodkie - powiedziała April i nagle zabaczyliśmy dym

-Co tak się pali? - zapytała Shini

-Nie mam pojęcia, sprawdźmy to - powiedział Bonnie i poszliśmy w kierunku dymu i przeszyliśmy szok, gdy zobaczyliśmy naszą pizzerię w ogniu, a Bonnie jak zwykle zwariował i pobiegł do pizzerii coś uratować razem z Shini i żółwiami.

Zobaczyłem na ścianie budynku znak Klanu Stopy, a żółwie, Shini i Bonnie wrócili z resztką rzeczy

-Tylko to udało się uratować - powiedział Leo i mogliśmy tylko patrzeć jak pizzeria płonęła

-Padnij!! - krzyknęła Mona i padliśmy na ziemię i pizzeria wybuchła.

Teraz po pizzerii zostały tylko zniszczenia, a Karai mnie przytuliła

-Przykro mi - powiedziała Karai

-To był mój dom i moich przyjaciół - powiedziałem i wróciliśmy do kryjówki załamani

~ Aishi~

Martwiłam się, bo długo nie wracali, potem zobaczyliśmy ich jak wchodzą do kryjówki

-Co tak długo? - zapytałam

-Zemsta na Shredderze się nie udała i dodatkowo jest jeszcze jedna zła wiadomość - powiedziała Emi

-Jaka? - zapytał Usagi

-Nasza pizzeria spłonęła. Shredder ją podpalił - powiedział Freddy

-Co. Jak to - powiedział Springtrap

-Straciliśmy dom i nie mam się gdzie podziać - powiedział Golden Freddy

Gdy to usłyszałam zrobiło mi się ich bardzo żal, więc chciałam im pomóc

-Mam pomysł. Blisko kryjówki żółwi jest dom w którym nikt nie mieszka oprócz nas i jst bardzo duży, więc mogę wam pomóc - powiedziałam

-Naprawdę? - zapytała Chica

-Tak i tak chciałam się odwdzięczyć z Usagim za to, że Springi bardzo pomógł w szukaniu rzeczy na mój ślub - powiedziałam

-I pomyśleliśmy, że może w ten sposób się odwdzieczymy - powiedział Usagi

-Dzięki, nie wiemy jak wam dziękować - powiedział Bonnie

-Nie musicie - powiedział Usagi i siedzieliśmy i rozmawialiśmy, a ja, Usagi i Springtrap poszliśmy do Dojo.

~ Springtrap ~

Gdy weszliśmy do Dojo zamknęliśmy drzwi

-To co teraz zrobimy? - zapytała Aishi

-Jak ktoś się domyśli, że chcemy bez ich wiedzy sami przywrócić Donniego do życia, to się wszystko wyda i nici z niespodzianki - powiedziałem

-Wiem, dlatego musimy to zrobić po cichu - powiedział Usagi

-Dobrze, nikt nie może wiedzieć co robimy - powiedziałem

-Ale, jeżeli umrzesz przywracając Donniego do życia? - zapytała Aishi

-Dam radę. Jakoś odzyskałem siły, po przywróceniu do życia Golden Freddiego, więc i teraz też dam radę - powiedziałem

-Wiesz, że może grozić Ci śmierć - powiedział Usagi

-Wiem, ale poradzę sobie - powiedziałem, jednak wiedziałem, że to będzie trudne i że mogłem umrzeć.

Ciąg Dalszy Nastąpi...

Tajemniczy ten rozdział, nie? Tytuł następnego rozdziału to "Walka o Życie". W tym rozdziale nie będzie żadnych walk, ale też będzie się działo, bo wszyscy rozmyślą nad tym co dalej zrobą z tym wszystkim i na dodatek Springtrap przywróci Donniego do życia, ale będzie w śmiertelnym niebezpieczeństwie i będzie grozić mu śmierć. Co zrobią z tą całą sytuacją i czy uratują Springtrapa zanim będzie za późno?

Odpowiedź na te pytania w kolejnym rozdziale i mała informacja Darktrap i Golden Emi to moje nowe Oc z Fnafa. 

Rozdział dedykuję @LoveKunoichi i @Czarna_Kocia. To rozdział głównie dla was. Emilka ;)

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro