"Upadek Mistrza"
~ Leo ~
Musieliśmy wymyśleć plan, co zamierzamy z tym wszystkim teraz zrobić.
-No i co teraz będzie? - zapytała Aishi
-Sam już zupełnie nie wiem co robić - powiedziałem
-Jesteś przecież przywódcą, coś wymyślisz - powiedział Mikey
-Łatwo powiedzieć, trudno zrobić - powiedziała Emi
-Właśnie, bo nie wiemy nawet co mamy zrobić z tym draniem Shredderem - powiedział Foxy
-Potrzebujemy planu - powiedziała April
-Tylko jakiego planu? - zapytała Shini
-Planu, by przywrócić Donniego do życia - powiedziała April
-Nie mamy teraz na to czasu - powiedziałem
-Owszem mamy - powiedziała April
-April dalej nie rozumiesz, że Donnie do nas nie wróci - powiedział Raph
-April ma rację. Donnie do nas wróci, bo Springtrap umie przywracać do życia - powiedziała Aishi
-Musiałaś to powiedzieć? - spytał Springtrap
-Sorki Springi - powiedziała Aishi
-To prawda? - zapytał Raph
-Tak, umiem przywracać do życia - powiedział Springtrap
-Widzisz April. Jak tylko pokonamy Shreddera na zawsze i zginie, to przywrócimy Donniego do życia - powiedziałem
-Tęsknie za nim - powiedziała April
-Wszyscy za nim tęsknimy - powiedziała Karai
-Ale musimy teraz myśleć o innych sprawach, dużo poważniejszych - powiedziała Mona i ciągle się zastanawialiśmy nad tym wszystkim.
~ Shredder ~
Siedziałem i myślałem, jak w końcu się pozbyć Splintera raz na zawsze
-Ten szczur, tak łatwo się nie podda - powiedziałem
-Ale żółwie i ich przyjaciele też nie - powiedział Tygrysi Pazur
-Masz rację, musimy znaleźć sposób, by pozbyć się Splintera raz na zawsze - powiedziałem
-A może by tak, gdy oni tu przyjdą zaatakujesz go od tyłu i wbijesz mu miecz w serce i go zabijesz - powiedział Tygrysi Pazur
-Genialny Plan, Tygrysi Pazurze. Nie będzie widział mojego ataku i pozbędę się tego szczura za jednym zamachem - powiedziałem i zacząłem się śmiać.
~ Splinter ~
Miałem złe przeczucia co do ostatnich wydarzeń. Straciłem jednego z moich synów i nie mogłem pozwolić na to, żeby Shredder zabił moich synów i przyjaciół. Musiałem sam to zakończyć, wyszedłem z Dojo i miałem iść na powierzchnię, ale ktoś musiał mnie zauważyć.
-Co ty robisz? - zapytał Springtrap
-Muszę iść pokonać Shreddera i to sam - powiedziałem
-Mowy nie ma. Nie pozwolimy Ci pójść, tak jak wtedy - powiedział Springtrap
-Nie mam innego wyjścia - powiedziałem
-W takim razie, pójdę z tobą - powiedział Springtrap
-Nie musisz Springtrap - powiedziałem
-Muszę, dlatego, że też muszę się zemścić za to, co mi zrobił i za moich przyjaciół - powiedział Springtrap
-Dobrze, to ruszamy - powiedziałem i razem ze Springtrapem poszliśmy do kryjówki Shreddera.
~ Springtrap ~
Po 10 minutach byliśmy na miejscu i weszliśmy do środka.
-Donnie do nas wróci, bo umiem przywracać do życia - powiedziałem
-Umiesz przywrócić do życia Donatello? - zapytał Splinter
-Tak i mogę to zrobić - powiedziałem
-Dziekuję Springtrap. Rozmawiałem z Golden Freddim i powiedział mi, że jesteście braćmi, to prawda? - zapytał Splinter
-Tak. Wyprodukowali nas wspólnie w Fredbear's Family Diner i zabawialiśmy dzieci. Pewnego dnia było przyjęcie i widziałem, że dziecko się bało i koledzy i jego brat się z niego śmiali i wzięli go do Golden Freddiego i zdarzyła się tragedia. Dziecko umarło, a restaurację zamknięto i przeniesiono nas do Freddy Fazbear's Pizza, gdzie byli Freddy, Bonnie, Chica i Foxy. Potem Shredder mnie porwał i resztę już wiesz - powiedziałem
-Bardzo smutna historia Springtrap. Rozumiem Cię - powiedział Splinter
-Dzięki - powiedziałem i w końcu byliśmy w sali tronowej, gdzie był Shredder
-Proszę Splinter, zjawiłeś się w samą porę. Jest i nawet animatronik - powiedział Shredder
-Gotowy na rundę drugą? - zapytał Splinter
-Zginiesz szczurze - powiedział Shredder
-Najpierw mnie musisz pokonać - powiedziałem
-Proszę bardzo - powiedział Shredder i zacząłem z nim walczyć, ale on rzucił mnie mocno o ścianę i mogłem tylko patrzeć, jak Splinter walczy z Shredderem.
~ Raph ~
Chciałem z Leo zajrzeć do Dojo, jednak mistrza, tam nie było.
-Gdzie jest Sensei? - zapytałem
-Nie wiem - powiedział Leo i wróciliśmy do salonu.
-Słuchajcie Springtrap też zniknął - powiedziała Shini
-Poszli do kryjówki Shreddera się zemścić na Shredderze - powiedział Golden Freddy
-To musimy ich ratować - powiedziałem
-Jeżeli Shredder użyje tego miecza, to będzie koniec - powiedział Leo i ruszyliśmy do kryjówki Shreddera, najszybciej jak się dało.
~ Karai ~
Byliśmy już w kryjówcę Shreddera, po 10 minutach drogi i zaczęliśmy szukać mojego ojca i Springtrapa i zobaczyliśmy ich w sali tronowej, gdzie mój ojciec walczył ze Shredderem, a Springtrap patrzył na to.
-Springi, nic ci nie jest? - zapytał Golden Freddy
-Nie, ale trzeba pomóc Splinterowi - powiedział Springtrap i patrzyliśmy jak walka się toczyła.
-To twój koniec szczurze - powiedział Shredder
-Mylisz się, to będzie twój koniec - powiedział Splinter i nagle Shredder zniknął, a potem zobaczyłam, że stał za moim ojcem i przebił jego serce.
-SENSEI!! - krzyknęliśmy wszyscy z przerażenia, po tym co zobaczyliśmy, a Shredder wyjął miecz i go schował i zniknął, a my pobiegliśmy do Splintera.
-Ojcze, czemu to zrobiłeś? - zapytałam
-Musiałem to zrobić - powiedział Splinter
-Ale po co? - zapytał Leo
-By pomścić waszego brata i przyjaciela. Musicie dokończyć te misję sami. Freddy, zaopiekuj się moją córką. Miwa, ty i Freddy macie ode mnie błogosławieństwo - powiedział Splinter i umarł.
-Ojcze, nie. Nie rób nam tego, proszę - powiedziałam i zaczęłam płakać i przytuliłam się do Freddiego i nadal płakałam.
-ZABIŁEŚ GO!! - krzyknął Leo
-Musiałem - powiedział Shredder
-To było okrutne, co zrobiłeś - powiedział Raph
-Wiem i się z tego cieszę - powiedział Shredder
-Mikey, rzuć bombą dymną, znikamy stąd - powiedziała Mona
-Jasne - powiedział Mikey i rzucił bombą i wróciliśmy do kryjówki.
~ April ~
Gdy wróciliśmy do kryjówki, od razu poszliśmy do Dojo i położyliśmy ciało Splintera i ogarnął nas smutek.
-Nie mogę w to uwierzyć. Splinter odszedł - powiedziałam
-Dlaczego to musiało się stać - powiedziała Karai i dalej płakała wtulona w Freddiego
-Też tego nie rozumiem - powiedział Freddy
-Nikt tego nie rozumie, czemu - powiedział Leo i on z braćmi zaczęli płakać.
-I co teraz zrobimy? - zapytała Chica
-Jutro rano, zrobimy pogrzeb i Splintera i Donniego - powiedziała Mona
-To takie smutne - powiedziałam i wszyscy poszliśmy spać w bardzo smutnych nastrojach.
~ Narrator ~
Od tych tragicznych wydarzeń minęły dwa dni. Nadszedł czas, aby ciało zarówno Donatello jak i ich ojca zostało umieszczone w grobie. Nieopodal ich kryjówki, mieści się stary park, do którego nikt nie przychodzi, właśnie tam został wykopany grób.
Wszyscy zgromadzili się nad dołem. W odalli można było dostrzec trójkę braci z czarnymi bandanami na oczach. Raphael i Karai nieśli trumnę z ciałem Sprintera, a Leonardo razem z Michelangelo nieśli trumnę w której spoczywało ciało ich brata. Obydwie trumny zostały włożone do tego samego dołu i przykryte ziemią. Nad ziemia była ustawiona kamienna tablica na której pisało : Yoshi Hamato Sprinter" i Donatello Hamato "Donny" na zawsze w naszych sercach...Rodzina i Przyjaciele.
Zaczął padać deszcz, idealna pogoda na ten ponury dzień. Każdy ronił łzy, żółwie nie mogły uwierzyć, że stracili brata i ojca. Raphael w rękach ściskał zakrwawioną bandanę swojego zmarłego brata. Leonardo trzymał laskę ojca i ze łzami w oczach położył ją obok grobu. Na lasce została zawiązana bandana Donatello. Ze łzami w oczach wrócili do ich domu i siedzieli załamani.
-To moja wina - powiedział Springtrap
-Nawet tak nie mów - powiedział Mikey
-Nie. To była wszystko moja wina. Gdybym wtedy powstrzymał Splintera przed zemstą, nie doszłoby do tego - powiedział Springtrap i miał łzy w oczach
-Nie płacz Springi. To nie twoja wina, to przez Shreddera to się stało - powiedział Golden Freddy i przytulił Springtrapa do siebie.
-Straciłam ojca. Zostaliście mi tylko wy - powiedziała Karai
-Pomścimy ich - powiedział Leo
-Zemsta to nie jest teraz dobre rozwiązanie - powiedział Usagi
-Zemsta to w tej chwili jedyne rozwiązanie, jakie nam zostało - powiedział Raph i myśleli jak zemścić się na Shredderze.
Ciąg Dalszy Nastąpi...
Bardzo smutny rozdział prawda? Tytuł kolejnego to "Walka i Cierpienie". W tym rozdziale Leo i reszta postanowią się zemścić na Shreddrze, ale zemsta się nie uda i na dodatek, Bonnie zostanie śmiertelnie ranny. Czy zdołają go uratować?
Odpowiedź w kolejnym rozdziale. Jeszcze 29 rozdziałów do końca opka. Emilka ;)
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro