Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

5.

Minęło kolejne 5 dni i w końcu coś działo,a w obecnej sytuacji akurat był kompletny spokój a raczej był

-Co ci zrobił Gryzio że tak się na niego uwziąłeś

-A to że jest tak wkurzający jak jego właściciel i mama zamiar przerobić go na szaszłyki

-O nie,już po tobie

Rozpoczęła się bójka pomiędzy Raph'em a Beroxas'em. W tym momencie do dojo weszła Liad i omal nie oberwała bronią swojego przyjaciela.Widząc to nie wytrzymała

-NATYCHMIAST ZAPRZESTAŃCIE ALBO OBOJE OBERWIECIE ODE MNIE ŻE PRZEZ MIESIĄC NIE POZBIERACIE SIĘ

Te słowa sprawiły że wszyscy byli w szoku

-Moja kochana- Beroxas zbliżył się do niej

-Daj jej spokój-Lider odepchnął go tak mocno że upadł na ziemię

-Wiecie co,ostatnio jest tu istny dom wariatów więc wychodzę.Nie wiem kiedy wrócę,nara-po czym wyszła

#Time Spike#

-Gdzie ona jest-niebieskooki nerwowo chodził tam i spowrotę

 -Spokojnie,na pewno wróci-uspokajał go piegusek

-Jak mam być spokojny,co-skarcił najmłodszego brata

-Skoro o tym mowa-tutaj buntownik spojrzał na wejście przez które wchodziła Liad

-Gdzie byłaś i czy wiesz która jest godzina-Leonardo wydarł się na nią

-Nie drzyj się tak bo stracisz głos i nie obchodzi mnie czas,bo szczęśliwi czasu nie liczą

-Ty sobie żartujesz,jest 3 w nocy-był na nią wściekły

-Tak wydzierać to możesz na targu

-Jesteś taka sama jak wszystkie dziewczyny-i tu wszystkich zatkało a Liad'e to zabolało- Liad,ja nie chciałem tego powiedzieć

-Ale powiedziałeś-łzy napływały jej do oczu po czym wybiegła do swojego pokoju

-Co ja narobiłem-Lider usiadł na kanapie załamany

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro