Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Narie

Teraz krótki (chyba) wykładzik o rasach Safaniri.

No to najfajniejszą (bo moją autorską) rasą są narie. Są to pół ludzie pół zwierzęta. Są mniejsze od ludzi, wysokość jak mniej więcej trzynastolatek. Mają dwie formy, człowieczopodobną i zwierzęcą. W swojej człowieczej formie no wyglądają jak ludzie, to chyba oczywiste, ale mają pewne cechy charakterystyczne do ich gatunku. Np. naria ptaka będzie miała na plecach skrzydła oraz specjalną maskę imitującą dziób, natomiast naria kota będzie mieć wystające z głowy kocie uszy, ostrze pazury i ogon. No rzecz jasna każdy gatunek narii wygląda ciut inaczej i ma inne cechy ale mniej więcej o ty chodzi. Jak już pisałam wcześniej mogą się też zamienić w zwierzę. Wcześniejsza naria kota o rudych włosach i ubrana na brązowo zmieni się w rudą kocicę w brązowawe łaty lub paski. No, działa to trochę inaczej jeśli np. ktoś ubrał się na niebiesko nie zamieni się w niebieskie zwierzę. Trzeba to będzie trochę dopracować. Narie posiadają też specjalne cechy ich gatunku. Narie ptaków potrafią latać, narie ryb oddychać pod wodą, narie kotów są bardzo gibkie, a gepardów bardzo szybkie itp. itd. Potrafią też posługiwać się magią, a jaką, to napiszę w innym rozdziale. Żaden z ludzi nie wie o ich istnieniu, a jak się dowiaduje, to go zabijają zanim przekaże tą wiedzę innym. Dzielą się na plemiona skupione wokół korów (mężczyzna - kor, kobieta - kora) czyli wodzów. Kor jest też jednocześnie potężnym czarodziejem, choć wspomaga go najwyższy kapłan. Narie mieszkają w obozach w głębokich lasach lub innych w miarę ukrytych miejscówkach. Panuje u nich krąg życia. Jeśli ktoś pozostaje w człowieczej postaci, to zabicie go jest karane śmiercią, ale jeśli jest w swojej zwierzęcej postacie to można go zabić. No w sensie jeśli jest człowiek-wróbel i człowiek-kot to kot nie może nic zrobić wróblowi, mogą się nawet przyjaźnić, ale jeśli zamienią się w kota i wróbla, to kot może tego wróbla złapać i zjeść bez konsekwencji. No bo przecież zwierzęta tak robią,

Są też nimfy,, chyba każdy wie co to. Są to pół ludzie pół rośliny. Potrafią przeprowadzać fotosyntezę. Mieszkają w roślinach z którymi są bezpośrednio połączone. Gdy ich duchowa roślina zginie (np. ktoś wytnie jej drzewo) to taka nimfa umiera. W przeciwnym razie mogą żyć przez setki lat. Są jeszcze trochę niższe od narii, choć minimalnie. Ich skóra jest zielonkawa, a imię w większości przypadków zależy od gatunku rośliny. Np. nimfa połączona z dębem będzie miała imię związane z literą "d" np. Dębina, Dąbia, Dani, Deja itp. Nie mogą za bardzo oddalać się od swoich roślin i mogą mieszkać praktycznie wszędzie. Są bardzo przyjazne z wyjątkiem jakichś trujących roślin, czy np. kaktusów i pokrzyw. One mogą być mniej miłe. Nie mają przywódców. Nie mają jakiejś ważnej roli w moim świecie więc to tyle z informacji o nich.

Ludzie. W Safaniri mamy coś w rodzaju średniowiecza, a ich królestwo wzoruję najbardziej na Camelocie z serialu Wizards. Jak znajdę zdjęcie to wstawię. Dla nie znających tego filmu dodam, że są to czasy króla Artura (tego od miecza w skale).

Mniej więcej coś takiego, ale bez tego morza w tle bo królestwo ludzi w Safaniri znajduje się wśród lasów iglastych, w pobliżu gór. A wracając do ludzi. Rządzi nimi oczywiście król. Ma on swoją świtę, rodzinę, służbę a ludzie mieszkający w mieście pracują dla niego. Wygląda to wszystko normalnie, więc jeśli chcecie więcej opisów to zajrzyjcie do książki od historii bo mi się tu nie chce pisać wszystkich ludzkich zwyczajów. Dodam tylko, że nie wierzą w prawdziwych bogów, tylko wymyślili sobie własnych, mają swoich magów, ale niewielu, bo w większości boją się magii i traktują ją jako niebezpieczną. Chcą zdobyć władzę nad światem i generalnie są raczej złymi postaciami a na pewno nie głównymi bohaterami.

Na smoczej wyspie mieszka specjalny gatunek narii. No, mianowicie smoki. Jest to jedyne plemię narii, w którym znajduje się tylko jeden gatunek. We wszystkich innych plemionach znajdują się najróżniejsze gatunki, a tu tylko smoki. Kolekcjonują błyskotki i są bardzo agresywne, ale jak już wzbudzisz ich zaufanie są też bardzo lojalne. W innych względach nie różnią się od innych narii.

Są też zwykłe smoki. Mieszkają na smoczej wyspie oraz w górach na północnym zachodzie Safaniri. Są mądre, ale też zaciekłe. Mało komu ufają. Przyjaźnią się ze smoczymi nariami, choć uważają, że są od nich wyżej w hierarchii. Nie czują zobowiązań wobec innych istot. Jednego dnia mogą spalić wioskę, a drugiego zaprzyjaźnić się z jej mieszkańcem, jest im to obojętne bo uważają się za bóstwa. Jeśli dzieje się coś ważnego, mogą się zgodzić na przewiezienie kogoś na swoim grzbiecie, choć bardzo trudno na to zasłużyć. Lubią komplementy. Gdy się do kogoś przywiążą zachowują się jak matka kociąt. Są wtedy bardzo opiekuńcze. Smoki są o wiele mniej przyjazne od smoczyc. Ich jedynym przywódcą jest bogini (Bellerock jeśli ktoś ciekaw, ale wątpię, żeby komukolwiek coś to dało, z resztą to nie ma teraz wielkiego znaczenia).

Mnóstwo innych zwierząt. Z wyjątkiem narii i nimf w lasach mieszka też mnóstwo zwykłych zwierząt. Narie potrafią rozmawiać ze zwierzętami swojego gatunku, z innymi nie. Oprócz takich zwykłych mogą się pojawić też magiczne, jak gryfy, feniksy, jednorożce i inne magiczne stworki dla których jeszcze nie wymyśliłam nazw. U nich jest jak u zwykłych zwierząt. Nie mają miast ani królów.

Elfy. W poprzedniej wersji zapomniałam o elfach! No to tak, są one podobne do elfów z Tolkiena ale bardziej z filmu niż z książki. W sensie, ja najpierw obejrzałam film a potem przeczytałam książkę i trudno mi było sobie wyobrazić takiego Eleronda (dobrze to napisałam?) śpiewającego i tańczącego sobie w najlepsze. Tak samo nie umiem sobie wyobrazić Arweny w złotym czepcu. Więc u mnie elfy są wyniosłe, spokojne i zawsze opanowane. Nie angażują się jakoś bardzo w losy Safaniri i choć świetnie walczą, to najczęściej chowają się w swoich ukrytych miastach i pomagają tylko z ukrycia. Mamy tam dwa rodzaje elfów (chyba że wymyślę jeszcze inne). Są elfy mieszkające w lesie (ale innym niż narie) i elfy mieszkające w jaskini za wodospadem. Nazywam je kryształowe elfy. Tak w zasadzie to nie jest taka jaskinia. Za wodospadem jest w zasadzie tylko przedsionek. Gdy wejdzie się w głąb tej pierwszej jaskini można zobaczyć tunel (najczęściej strzeżony przez niewidocznych strażników). Jak się wejdzie do tego tunelu to nagle zmienia się on w zjeżdżalnię i spada się głęboko w dół. Na samym końcu znajduje się brama (którą zamierzam kiedyś narysować i wrzucić do artbooka) a za tą bramą jest jaskinia olbrzymia. Serio olbrzymia, bo weszło tam całe miasto. 

Mniej więcej takiej wielkości jest ta jaskinia, choć rzecz jasna bez troli tylko z elfami, z trochę inną, bardziej elficką zabudową i bez kamiennego serca na środku. Na środku jaskini znajduje się olbrzymie jezioro, bo te elfy uwielbiają żeglować i pływać. Okazuje się też, że za wodospadem jest nie tylko jaskinia prowadząca do ich miasta, ale też wyjście dla ich okrętów. Tyle że kiedy to miejsce się zapadło i znaleźli się w dziurze, nie mają dokąd popłynąć swoimi okrętami, stali się smutni i brakuje w ich życiu celu. Mam nadzieję że kiedyś się to zmieni.  

Myślę że to na razie wszystko. Jak jeszcze coś wymyślę to tu dopiszę. Życzę miłego dzionka i...

Ciao!

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro