Tata wrócił do domu około dwunastej , a ja nadal nie mogłam zasnąć . Czekałam z listem w dłoni na jego powrót , i gdy tylko przeszedł próg od razu mu go wręczyłam .

Czytał go , a uśmiech nie schodził mu z twarzy . Właściwie to prawie płakał ze szczęścia , czytając go . Czyli dobra wiadomość jest taka , że złej wiadomości nie ma .

- Zrobię kolacje - powiedział nadal szeroko się uśmiechając - a ty przeczytaj - dodał , podając mi list do ręki .

Otworzyłam go i zobaczyłam złote wytłuszczone litery : Zaproszenie na ślub .

- Ciekawie - pomyślałam i zaczęłam czytać .

London 2015r.
Mamy przyjemność zaprosić zaprosić państwa Martina i Malwinę Lambert na ślub Alexis i Willa Maxilliansów .
Uroczystość odbędzie się w dniu 25.11.15r. w posiadłości państwa Maxilliansów.
Prosimy o potwierdzenie przyjazdu , wtedy zostanie wysłany adres , oraz wskazówki dojazdu .
Życzymy miłej podróży i mamy nadzieję gościć państwa w tak ważnym dla nas dniu .

Alexis i Will oraz
państwo Maxillians .

Już wiedziałam czemu tata , aż tryskał radością ! Na dole widniał jeszcze dopisek , napisany pięknym kaligraficznym pismem .

PS. Mam nadzieje , że w końcu poznam siostrę ! ~Twoja Alexxx

Też chciałam poznać siostrę . A więc niedługo musze zacząć się pakować .
LONDYN NADCHODZĘ !