Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Kopciuszek

W pewnej wiosce koło lasu
Gdzie dzieci czasem robiły hałasu

Historia pewna była znana
Melodia nawet komponowana

Opowiadała ona o dziewczynie
Naprawdę dobrej człowieczynie

Kopciuszkiem nazywana była
Choć za popiołem piękne liczko kryła

Bez matki przyszło jej żyć
Po śmierci ojca, naczynia musiała myć

Siostry dwie przyrodnie miała
Obie okropne niczym skarpety w sandałach

Macocha nie lepsza co tu kryć
Już lepiej wodę z sadzawki pić

Dnia pewnego, wieść głosiła
Że w pałacu król chce wydać swego syna

Dlatego wielki bal, jest ogłoszony
Gdzie książę szukać będzie żony

Więc, zapraszamy dziś na bal wszystkie młode damy
Oczekujemy, że nie dacie plamy!

Gdy wieść do macochy doszła
Szybko do domu poszła

Kazała Kopciuszkowi suknie szyć
A o balu, mogła tylko śnić

Mimo, że dom cały wyczyściła
Ziarno od pszenicy oddzieliła

Suknię, po jej mamie, zniszczyły raz i dwa
Po czym, szyderczo odjechały mówiąc jej pa,pa

Gdy Kopciuszek załamany
Chciał wypłakać swoje rany

Wróżka, chrzestna przed nią stała
A zamiast łachmanów sunia biała!

Czysta, twarz, upięte włosy!
Była to sprawka jej czarodziejskiej mocy!

Karocę z dyni stworzyła
Myszki w konie przemieniła

Miała także szklane pantofelki
Idealne dla takiej Panienki!

Jednak wróżka, jedno życzenie miała
Przed północą w domu przebywać już musiała

Dziewczyna, na wszystko się zgodziła
Gdy dojechała, na miejsce z uśmiechem chodziła

Bal był niczym piękny sen
Widok księcia, niczym tlen

Książe, gdy tylko zobaczył Kopciuszka
Zapragnął z nią tańczyć, szepnąć jej do uszka

Tańczyli, prawie noc całą
Lecz jednak zrobili przerwę małą

Gdy, książę chciał, poznać imię panny
Zegar, zaczął bić wybijać dwunastą

Dziewczyna, zaraz szybko wstała
Przecież, już być w domu miała!

Biec zaczęła bardzo szybko
Proszę wytrzymaj jeszcze myszko!

Na schodkach pantofelek zgubiła
Lecz, jednak nie miała na to czasu

Przez las, już mknęła karocą
Jednak, wszystko zniknęło jakąś mocą

Do domu wróciła więc pieszo
Jednak, już jej nie było śpieszno

O tańcu, ciągle myślała
Na twarzy lekki uśmiech miała

Dnia następnego, kolejna wieść głosiła
Że ta, na którą pasuje zguba będzie stała obok przyszłego króla

Nadzieja, znów urosła w Kopciuszku
Podgrzała, więc szybko potrawę w garnuszku

Nie minęło dużo czasu, a pukanie było słychać
Siostry przyrodnie z macochą zaczęły się przepychać

W końcu drzwi zostały otwarte
Akurat, gdy wszystkie trzy o drzwi były oparte
,,Niech każda pantofelek przymierzy. Ta, na którą dobrze leży, żoną mą zostanie. Obiecuję, że tak się stanie"
Powiedział książę, kładąc pantofelek

Pierwsza siostra, mimo starań
Przez swe palce nie podołała

Drugiej także nic nie wyszło
Mimo, że wcześniej użyła mydło

Kopciuszek tylko został
Choć się już z nadzieją rozstał

Żadna z nich, nie chciała jej pozwolić
Mimo to na wzrok księcia przestały jej bronić

Dziewczyna stópkę miała małą
Więc, nic dziwnego że się jej udało

,,Proszę powstań, moja droga."
Powiedział, on wyciągając swą dłoń

Później wesele się odbyło
Jakże wszystkim było miło!

Po dziś dzień, historia ta morał niesie taki
Że dobro zawsze wróci, niczym zza morza ptaki

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro

Tags: #bajki