Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Ustalenia

Zielonowłosy wyszedł z komnaty,  zostawiając dziewczynę w osłupieniu.  Powiedział,  co chciał powiedzieć. Rozmowa była zakończona. Zszedł po schodach do głównej komnaty. Z korytarza więziennego dobiegały hałasy.  Chłopak się uśmiechnął i mruknął

-Tomura mię potrafi zachowywać się cicho - Izuku przeszedł dalej. Po kilku chwilach znalazł się przed drzwiami swojego gabinetu. Białowłosa już na niego czekała. Skinął jej głową i zaprosił do środka. Wyciągnął z biurka czysty zeszyt i otworzył go na pierwszej stronie. Chwycił pióro w dłoń i starannym pismem wprowadził imiona jego nowego nabytku. Dwa kolejne zeszyty również podzieliły taki los. Dziewczyna cierpliwie czekała aż skończy. Odłożył pióro na swoje miejsce, wstał i podszedł do regału. Włożył zeszyty na najniższą półkę i wrócił do biurka. Usiadł na krześle i spokojnie oparł ręce o blat

-Więc,  Kashiko,  co masz mi do przekazania?

-Straciliśmy cztery Nomu

-Co się stało?

-Dwa zaczęły się bić,  zabiły się nawzajem.  Jeden próbował zaatakować Kirishimę, więc go zamordowali, a czwarty został znaleziony martwy na podłodze

-Które numery?

-2 i 7, 10 no i 5

-Z tego co pamiętam to 5 dostała większą dawkę hormonów

-Zgadza się

-Przekaż Mei wynik tego eksperymentu

-Tak jest

-Coś jeszcze?

-Bohaterowie mówią, że dopiero teraz mogli rozpocząć wprowadzanie planu Beta

-Jakoś przeżyjemy.  Ile potrzebują czasu?

-Około 2 tygodni

-Doskonale.  Dopilnuj, żeby do tego czasu wszystko było tutaj gotowe

-Zrozumiałam

-Jak się mają członkowie naszej małej mafii?

-Dosyć dobrze,  wygląda na to,  że niesamowicie wierzą w ciebie i twoje decyzje

-Cieszy mnie to.  A jak idzie Mei?

-Szklana tuba skończona

-A urządzenie?

-Kazała ci jej przekazać - dziewczyna wyciągnęła z kieszeni mały przedmiot i położyła go na biurku

-Działa?

-Mei twierdzi, że tak. Możesz się sam przekonać - chłopak uruchomił urządzenie i oboje wpatrzyli się w ekranik.  Zaświecił się na zielono, a następnie wyświetlił współrzędne

-Świetnie. Niech Toga znajdzie to na mapie i śledzi na bieżąco. Dabi i Twice niech śledzą cel osobiście.  Dalsze postępowanie według procedury

-Mogą wysłać kopie?

-Tak. Tylko niech nie stracą celu z oczu

-Zrozumiałam,  przekażę. Coś jeszcze?

-Kurogiri niech zbiera siły kiedy może,  za niedługo będziemy potrzebowali pełni jego mocy

-Ma kontynuować trening z pozostałymi?

-Tak. Potrzebujemy,  żeby wszyscy potrafili poruszać się jego tunelami, nie przerywając walki

-Tak jest

-Meredy ma iść do kwartału C w Tokio i zadbać o to,  żeby za dwa tygodnie był czysty

-Przekażę jej

-Dostarcz też klucz do Uraraki

-Klucz?

-Daj jej klucz do kajdanek.  Oczywiście tak,  żeby nie wiedziała kto to

-Wypuszczany ją?

-Za dwa dni.  Pozwolimy jej uciec. Damy także kilka informacji,  które ma przekazać bohaterom. Myślę,  że w ciągu dnia,  do dwóch maksymalnie, wydostanie się z Walii i wróci do Japonii

-Chcesz dać bohaterom fałszywy trop?

-Raczej wskazówki,  gdzie i kiedy powinni się znaleźć

-Zrozumiałam,  zadbam o to

-Poczekaj. Daj jej klucz za pięć dni,  nie za dwa

-Tak jest

-Przypomnij Tetsu i Kirishimie,  że dzisiejszej nocy to oni ruszają na łowy

-Zrobię to

-Dziękuję. Możesz już iść

-Do zobaczenia,  szefie - dziewczyna wyszła z pokoju.  Chłopak zerknął na drzwi,  potem na regał,  a następnie na krajobraz za oknem. Słońce niemal całkowicie zniknęło za horyzontem. Świat szedł spać,  jednak dla złoczyńców dzień dopiero się zaczynał. A skoro oni nie spali,  to Izuku również. W końcu miał plan do wykonania.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro