2.
Ig. the_biggest_book_worm
xxx
Lucian
Pierwsze o czym pomyślałem to to, że sen w którym byłem Shrekiem ratującym swoją Fionę okazał się prawdziwy i serio oberwałem w czoło, ale później zauważyłem, że jestem w aucie, a powodem mojego przebudzenia się było pewnie jebnięcie się o szybę niż oberwanie od Smoczycy ogonem.
Nie powiem wizja bycia Shrekiem pociągała trochę bardziej niż rzeczywistość.
W oddali zacząłem dostrzegać zarysy zamku, którego jedynie wieże wystawały poza mur. Nie wiem na co nasi rodzice liczyli, ale chyba każde z nas wiedziało już, że mają swojego faworyta, który zasiądzie na tronie, a ta cała decyzja jeśli można było ją tak nazwać została już podjęta. Ten mniej lubiany przez rodziców zostanie w obcym dla siebie państwie.
Dlatego pożegnałem się z życiem jakie dotychczas wiodłem i dziewczyną, której już nigdy nie spotkam na żywo i pozostanie mi o niej śnić. A ta miłość będzie pięknym obrazkiem, który będzie trzeba utrzymać przez wiele lat. Obrazek na, którym nie może być żadnej skazy.
Zmęczenie, które mnie ogarniało po długim locie ustało, a na jego miejscu pojawił się żal, który ścisnął moje serce. Mógłbym zamienić się z kimkolwiek byleby znaleźć się gdzieś gdzie będę mieć prawo wyboru tego co robię.
-Nie wykrzywiaj tak tej swojej buźki, bo żadna z nich Cię nie zechce- spojrzałem na brata, który śmiał się ze mnie.
-Czyli mielibyśmy prawie wyrównane szanse? Bo nawet z obitą gębą byłbym ładniejszy niż...- zlustrowałem go wzrokiem i udałem, że się zastanawiam- niż ty.- uśmiechnąłem się szyderczo, ale ostre spojrzenie naszego ochroniarza sprowadziło mnie na Ziemię. On w końcu też już wiedział kto zostaje w tym kraju i musiał dbać bardziej o względy mojego brata niż moje.
-Ta twoja pewność siebie cię kiedyś zgubi.
-Przecież wiesz, że tylko się śmieję, nie mógłbym cię obrażać. W końcu jesteśmy niemal jak dwie krople wody pod względem twarzy, a ja jestem tak piękny niczym- udałem zastanowienie, a mój brat spróbował dokończyć
-Niczym Shrek?
-Tak! A Ty niczym Lord Farquaad*
-Z tym Lordem to bym polemizował. Myślę, że bardziej jak...
Nie dane było mu dokończyć zdania, bo poinformowano nas o tym, że wysiadamy za dosłownie pół minuty. A szkoda...
Za tydzień może uda mi się wrzucić next
Buźki
A tutaj zdj Lorda:
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro