Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

coś z matki jednak masz |kate|

Nie pamiętam dokładnie co mi się śniło. Na pewno było to nierealne.  Coś mnie goniło ,a ja próbowałam uciec . Nieważne jak szybko bym nie biegła to coś było coraz bliżej. Bałam się ,jak cholera.  A gdy w końcu myślałam że odpuściło , w moją stronę ruszyły dwa oślepiające światła. Zdążyłam zakryć głowę rękami zanim we mnie uderzyły .

A potem się obudziłam . A raczej ból mnie obudził. Ale nie taki jak po wypadku. Całe ciało mnie bolało.  Głowa ,klatka piersiowa ,ręce ,nogi.... 

Wyprostowałam się nagle ignorując i tak chwilowy  ból. Nogi mnie bolą. Wygiągnęłam drżącą rękę w kierunku nogi . Lekarz wspominał ,że mogą występować bóle fantomowe  ,ale..

Ja ją poczułam ! Poczułam swoją nogę! Nacisnęłam mocniej na uda ,całym ciężarem ciała. Ja to czułam !

-MAMO ! TATO ! CHODŹCIE TU SZYBKO ! 

Usłyszałam jak coś w pokoju obok . Nie minęły trzy sekundy a w moim pokoju pojawiła się mama ,a potem Tom i na końcu Tony.  Dopiero po chwili dotarł jeszcze Tata , a za nim wbiegła Skarpeta. 

-Katie kochanie co się stało ? -zapytała mama  kucając obok mnie .

Łzy mnie zapiekły pod powiekami . Otarłam je szybko wierzchem dłoni ,ale i tak to zauważyła . Położyła mi dłoń na ramieniu i zacisnęła ją mocno .

-Katie ?

-mamo nogi mnie bolą - powiedziałam i parę kolejnych łez spłynęło mi po policzkach 

-bóle fantomowe ? 

 -nie mamo ,wraca mi czucie w nogach - powiedziała na wydechu naciskając na swoje uda - ja to czuję

Zdziwiona mama mocniej zacisnęła dłoń na moim ramieniu. Skarpeta przecisnęła się między nogami taty i Toma a potem zaczęła się o mnie ocierać . Ze śmiechem poczochrał ją po głowie.

Ciszę przerwał zadowolony krzyk Tony'ego i westchnienie Toma.  Podniosłam wzrok na moich dwóch starszych braci . Tony właśnie potrząsał Tomem ciesząc się jak głupi.

-to świetna wiadomość Katie ! Jeśli wszystko będzie dobrze znowu będziesz chodzić! Szybki metabolizm no proszę !!

-kto by pomyślał ! Coś z matki jednak masz !!

-nie cieszycie się ?- zapytałam wpatrujących się we mnie rodziców. 

Tata pierwszy otrząsnął się z zamyślenia i podszedł do mnie. Uśmiechnął się do mnie szczerze odgarniając mi wszystkie włosy z twarzy .

-cieszymy się Katie i to bardzo , tylko ... zaskoczyłaś nas  - gdy tak głaskał mnie po głowie znowu czułam się jak małe dziecko. 

-siebie samą zaskoczyłam 

-to naprawdę świetna wiadomość Katie , ale jest środek nocy , rano zabiorę cię do S.T.A.R labs ok ? Sprawdzimy co dokładnie się dzieje . A tymczasem wracajmy spać. Do łóżek  chłopcy - powiedziała spokojnie mama

-na serio mamo ? Moja siostra odzyskała czucie w nogach naprawdę myślisz że ...

-Tommy - chłopak skrzywił się nieznacznie przewracając oczami.

-dobra już dobra .. dobranoc Katie -pomachałam im gdy wychodzili do swoich pokoi. 

Tata wziął mnie na ręce i położył na łóżku . Uśmiechnęłam się lekko gdy pomógł mi przykryć się kołdrą. Pocałował mnie w czoło i zrobił miejsce mamie . Przysiadła się obok mnie i pogłaskała mnie po głowie .

-Teraz już będzie lepiej mamo - powiedziałam pewnie ściskając jej dłoń .

Uśmiechnęła się do mnie delikatnie.

-pewnie ,że tak kochanie  

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro