Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

~ 67 ~

Perspektywa Yoongiego

Rano, kiedy już wstaliśmy wyspani, chociaż w małym stopniu, zjedliśmy skromne śniadanie, które zrobiliśmy wspólnie. Krótko po tym, postanowiliśmy wrócić do mojego domu, żeby Julka mogła zabrać ze sobą Marcelinę. Obawialiśmy się tego co tam zobaczymy i najwyraźniej słusznie, bo jak weszliśmy już od razu coś nam nie pasowało bo było zbyt cicho jak na tamtą godzinę. Postawiliśmy niepewne kroki w kierunku salonu, w którym zastaliśmy naszą śpiącą dwójkę. Julia parsknęła śmiechem na ten widok, czym mnie sprowokowała do zrobienia tego samego.

 - Budzimy ich? - spytałem cicho, a ona pokręciła głową. 

- Mieli intensywną nockę, zostaw ich. - zaśmiała się cicho, ale szybko zakryła swoje usta, żeby nie zbudzić tych śpiochów. - Zobacz, jacy oni są uroczy. - szepnęła, wskazując na wtuloną w siebie parę. 

- My też byliśmy uroczy. – mruknąłem. - A zwłaszcza ty, jak zasnęłaś mi na kolanach. 

- Zamknij się, nie jestem wcale urocza. - powiedziała cicho, odwracając wzrok. 

- Julka się zawstydziła? - zamruczałem, przytulając ją do siebie.

 - Jesteś urocza.. 

- Jestem kochani. - usłyszeliśmy nagle głos Jina hyung, który wszedł do salonu. – O! Witaj Julka, a gdzie Marcelina i co gorsza Tae? 

- Śpią na kanapie, przedawkowali słodycze. - wywróciłem oczami, całując Julkę we włosy. 

Jin zaraz spojrzał na kanapę i ku zdziwieniu dziewczyny załkał cicho. - Najbardziej dziecinny chłopak z tego całego dormu... dorósł. – jego głos zaczął się załamywać. - I co teraz? Dom starości. – starał się z całej siły opanować. - Zrobiliście im już zdjęcie?

 - Nie pomyślałam o tym wcale – westchnęła Julka, po czym wyciągnęła telefon i podała go Jinowi. - Proszę, możesz zrobić im zdjęcie. 

 - Suga, nie wiedziałem, że swager może się rumienić. - zaśmiał się starszy i zrobił zdjęcie młodszym, śpiącym na kanapie. - Masz na niego dobry wpływ. - pochwalił dziewczynę.- A wiesz dlaczego się przefarbował na czarny? 

- Dziękuję - uśmiechnęła się skrepowana. - Dlaczego?

 - Ponieważ chciał ci się przypodobać, a czarny to jest ponoć twój ulubiony kolor. – naprawdę miałem ochotę go w tym momencie udusić.

 - Yoongi, podobasz mi się i tak i tak. - przyznała się dziewczyna, rumieniąc się. - Nie musisz zmieniać koloru włosów, chociaż czarny ci bardzo pasuje. - zaśmiała się cicho, patrząc na moją zawstydzoną twarz.

 - Naprawdę jesteście wszyscy słodcy, ale mam jedno bardzo ważne pytanie... – przerwał nam Jin, rozglądając się po pomieszczeniu. - DO KURKI WODNEJ! DLACZEGO TU JEST TAK POROZWALANE!? - wydarł się, widząc cały dorm w opłakanym stanie, najwidoczniej wcześniej tego nie zauważając...

-----------------------

Pierwszy rozdział jest, jeszcze dwa xD ~<3


Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro