Bez tytułu
Twoich wiadomości widmo widzę.
A w dzień tych łez tęsknoty się wstydzę.
Lecz nocą dając upust upadłej miłości,
Widzę je zmieszane z krwią złości.
Nadal kocham twoje słodkie słowa.
Proszę, wypowiedz je od nowa.
Tak chcę usłyszeć twój głos,
Ale chyba nie taki pisany nam los.
Ja nigdy nie zapomną ciebie,
Mój aniołku, tulinko nawet gdy będziesz w niebie.
A rany i blizny zostaną na zawsze,
Nie tak jak zniszczone uczucia nasze.
Chcesz mnie jeszcze odzyskać?
Chcesz mnie kiedyś czule ustami muskać?
Odezwij się tylko słówkiem jednym,
A nasze życie będzie do końca snem pięknym.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro