Thirty nine
-Co?-odwracam się i widzę przed sobą blondyna-Willa. Opiera się o ścianę z założonymi rękami.
-Ona widzi Cię codziennie z księżniczką Katherine, nie jest to dla niej przyjemny widok. A dla Ciebie był?-pyta.
-Jest z nim?-przechodzę od razu do rzeczy.
-Z tego co ostatnio słyszałem to jest z Tobą. Matt jest z naszej klasy-wzrusza ramionami.
-Co z nią?
-Jak się czuje? Wyglądała lepiej, więc albo znajdziesz odwagę księciu, albo nie skończy się to dla Ciebie dobrze.
-Nigdy mi nie mów co mam robić-warczę i idę w przeciwnym kierunku, niż powinienem.
*
Charli
Po długim i orzeźwiającym prysznicu owijam ręcznikiem swoje ciało i wychodzę z łazienki, aby znaleźć jakąś piżamę. Mój ręcznik prawie opada, kiedy widzę przed sobą Harry'ego. Otwieram szeroko oczy i kurhan kilka razy, żeby przekonać się, że to naprawdę on. Przytrzymuję mocniej moje przykrycie, kiedy zbliża się do mnie. Stoję osłupiała, nie wiedząc co robić. Nie spodziewałam się go tutaj. Jego twarz jest milimetr od mojej, a on muska moje usta, najpierw łagodnie, potem mocniej napiera, czekając aż odwzajemnie. Na moją reakcję musi czekać chwilę, ponieważ jestem w szoku. Chłopak śmieje się i łapie mój ręcznik, okrywając ciało, kiedy owijam swoje dłonie wokół jego szyi.
-Przepraszam-szepta między pocałunkami.
-Ja Ciebie też-odpowiadam-Nie chcę się z Tobą kłócić-mówię. Kiedy mnie pocałował, moja złość uleciała od razu, nie mam siły na kłótnie między nami, chcę być szczęśliwa.
-Ja z Tobą też nie-trąci nosem mój.
-Tęskniłam-mówię, wtulajac się w jego bok.
-Jestem już przy Tobie i Cię nie zostawię-całuje mnie w czoło-Tak w ogóle Charli, mam coś tu Twojego-zawiesza na palcu mój czarny stanik, a ja wyrywam mu go natychmiastowo.
-Dzięki-mruczę, oblewając się rumieńcem, na co Harry się śmieje.
-I tak wolę Cię bez niego, tak jak teraz-uśmiecha się, a ja dopiero teraz zauważam, że mój ręcznik zbytnio się zsunął, ukazując moje piersi, jednak gdy go unoszę, jest już o wiele za późno, kiedy Will wchodzi do pokoju bez pukania.
mój mózg wyparował po korkach z matmy ;-;
10k wyświetleń, kocham Was ❤
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro