Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Five

-Co?-prawie krzyczymy z Willem, tak, że goście bliżej nas mierzą nas wzrokiem. Posyłamy przepraszające spojrzenie i wracamy do rozmowy z moim ojcem.

-Książę z królestwa Chesire*, przyjeżdżaja dzisiaj, więc proszę Will zachowuj się z powagą, żadnych numerów.

-Jak zwykle na mnie-udał obrażoną minę.

Nie za bardzo przysłuchiwałam się dalszej rozmowie, zastanawiając się kto jest wybrankiem księżniczki Katherine. Nigdy nie interesowałam się rodziną królewską, żadną, mimo to, że mieszkam w pałacu. Nigdy nie czułam takiej potrzeby, chociaż tera chciałabym wiedzieć coś więcej na jego temat.

-Halo, Charli-zobaczyłam przed oczami dłoń Will'a.

-O co chodzi?-spytałam, mrugając szybko oczami.

-Zaraz wchodzi. Myślisz, że jest przystojny?-spytał podekscytowany.

-Nie wiedziałam, że mam przyjaciela geja-przewróciłam oczami.

-Nah, wolę dziewczyny-uśmiechnął się.

-Niech Ci będzie. Gdzie mój ojciec?-spytałam.

-Odszedł jakąś chwile temu, stoi obok króla-spojrzałam na środek, gdzie stała rodzina królewska. Jak mogłam nie zauważyć ich wejścia. Król James, księżna Alice i księżniczka Katherine.

Patrzyliśmy z Willem na zaistniałą sytuację. Mój ojciec wyszedł na środek i wyczytał naszych gości.

-Księżna Anna i książe Harold-spojrzałam w stronę drzwi. Zobaczyłam najpierw wysoką kobietę z ciemnymi włosami upiętymi w kok, ubraną w długą sukienkę o kolorze ciemnego fioletu. Można było stwierdzić, że jest piękną kobietą. Zaraz za nią, do sali wszedł wysoki mężczyzna, ubrany w czarny garnitur, dobrze zbudowany.

Miałam wrażenie, że moje serce się zatrzymało, kiedy zobaczyłam jego twarz. Te zielone oczy, rysy twarzy, malinowe usta i ciemne loki.

-Harry...-szepnęłam, momentalnie łapiąc Will'a, żeby nie upaść na ziemie.

*Postacie, albo miejsca nie muszą wiązać się z prawdą.

I co sądzicie? x

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro