Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Eighty six

Harry

Patrzę na dziewczynę, która leży przy mnie, obejmuję ją ramionami. Jej usta są lekko rozchylone i słychać jej ciche pochrapywanie. Przypominam sobie wczorajszą sytuację i uśmiecham się mimowolnie. Jestem szczęśliwy, że jej pierwszy raz był ze mną. Mam nadzieję, że ona czuje to samo. Tak bardzo ją kocham i chcę tylko i wyłącznie jej szczęścia. Chcę, żebyśmy w końcu byli razem, wiążę z nią daleką przyszłość, mimo, że Charli dopiero kończy liceum. Nie wyobrażam sobie jej z kimś innym, potrzebuję jej w swoim życiu i zrobię wszystko, żeby tak się stało.

-Harry-słyszę cichy głos dziewczyny. Powoli otwiera zaspane oczy i patrzy na mnie.

-Dzień dobry, kochanie-całuję ją w czoło.

-Cześć-uśmiecha się i wtula bardziej we mnie.

-Jak się czujesz?-pytam ją, a dziewczyna krzywi się z bólu.

-W porządku -posyła mi słaby uśmiech-Było cudownie-całuje mnie w usta.

-Mi też się podobało. Przyszykuję Ci kąpiel-mówię i wstaję z łóżka, widząc jak policzki Charli robią się czerwone. Zakładam bokserki i kieruję się do łazienki.

Charli

Ubieram na siebie swoje czarne majtki i koszulkę Harry'ego. Czuję ból, ale staram się go znosić. Jestem zawstydzona, kiedy widzę zakrwawione prześcieradło. Chłopak po chwili wraca do pokoju.

-Nie przejmuj się tym-wskazuje na materiał na łóżku, a ja tylko kiwam głową-Chodź tu do mnie-podchodzi do mnie i bierze mnie na ręce, a ja zaplatam dłonie na jego szyi.

-Weź tą kąpiel ze mną-proszę,a Harry kiwa głową i całuje mnie w usta.

Lubię pisać z perspektywy Harry'ego, a mogę Wam zdradzić, że w drugiej części tego będzie dużo!

Takie małe pytanie: Chcielibyście, żeby Charli była w ciąży? :) (nie w tej części)

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro