Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

39.Wpadnij kiedyś

*Jimin*

-Jesteś pewny, że wszystko jest gotowe? -mruknąłem, a on przytaknął. Rozejrzałem się jeszcze po budynku, czy aby na pewno wszystko jest w porządku. Wygląda tak, jak Yoongi opowiadał. Chciał biało-czarną kawiarnię, ma biało-czarną kawiarnię. Wygląda dobrze. Tak, dobrze.
-Ciekawe, czy ktoś przyjdzie -zaśmiał się NamJoon. Jest połowa lipca, a my otwieramy kawiarnię. Na pewno ktoś wpadnie.
-Jeśli rozdaliście te ulotki, a nie wyrzuciliście do śmietnika, to może ktoś wbije-Hoseok przewrócił oczami.
-Minseok i Taeil obiecali wpaść -mruknął Taehyung wchodząc do środka. Rozkładał tą taką tablicę gdzie się piszę dania dnia i tak dalej. Zapisaliśmy tam coś typu 'Bangtan Café zaprasza na otwarcie kawiarni'. Tak, nazwaliśmy kawiarnię Bangtan Café. Fajnie nie? Skrótem BTC hehe. 
-Puścić muzykę? -mruknął JeongGuk, pokazując na głośnik. No tak. Uznaliśmy, że fajnie się śpiewa i napisaliśmy parę tekstów. W niezbyt spoko warunkach nagraliśmy parę kawałków i uznaliśmy, że możemy je puszczać w kawiarni. Stąd też się wzięła nazwa. 
-Odpal -mruknął Ilhoon wchodzący do środka. Hoseok uśmiechnął się szeroko, po czym przebiegł przez pół sali i wpadł w jego ramiona. Chwilę później rozbrzmiała cicha muzyka. 
-Jesteś naszym pierwszym klientem wow -zaśmiał się Yoongi.
-Specjalnie wstałem wcześniej -uśmiech nie schodził mu z twarzy -No i chciałem jeszcze świeżą kawę, nie?
-Sugerujesz, że potem nie będzie świeża? -przymrużyłem oczy.
-Nie no, co ty -zaśmiał się -Wracając, co polecacie? -poruszył brwiami.
-Kawę -westchnął NamJoon.
-Szaleństwo -Ilhoon miał dziś niezwykle dobry humor.

-Wy w ogóle umiecie robić coś innego niż zalanie proszku wodą i mlekiem? -mruknął, patrząc się na Hoseoka.
-Jasne? -uznał niepewnie Taehyung.
-Okej -mruknął -Wasza muzyka gra w tle? 
-No tak -Jeon przytaknął.
-Fajna. Szkoda, że nie widziałem jak tańczycie.
-Żałuj, bo było super -uśmiechnąłem się.
-Musicie mi kiedyś pokazać -zaśmiał się.
-Jasne -Yoongi pokazał zęby. Jakie uroczee~
-To dla ciebie -Hoseok się uśmiechnął i podał swojemu chłopakowi kubek z kawą.
-Dzięki -wszyscy dzisiaj się uśmiechają, co jest dla mnie dziwne. Ktoś coś rozpylił w powietrzu czy jak? Wziął łyka kawy, po czym zaczął się rozglądać. Śmiesznie to wyglądało.
-I jak? -mruknął SeokJin stukając palcami o blat.
-Nie jest zła -uśmiechnął się.
-Tylko 'nie jest zła'? -Hoseok zdziwił się.
-Żartowałem, jest całkiem dobra -zaśmiał się.
-Ja myślę -mruknął, rozluźniając się. Wydaje mi się, że Ilhoon ma taki specyficzny humor. Nie zmienia to faktu, że na dzień dzisiejszy mieliśmy jednego klienta i chyba tylko jednego. To chyba dobry wynik jak na dzień dzisiejszy.
-Dobra, idę wam załatwić tłumy ludzi i do pracy -wstał, dopijając kawę.
-Wpadnij kiedyś -zaśmiałem się. Minął się z jakimiś dwoma dziewczynami. Troje klientów? Toż to istne szaleństwo! 
-Czy wy jesteście Bangtan Boys? -uśmiechnęła się jedna z nich a nas zatkało. Serio ktoś nas zna czy jak?
-No tak, to my -odpowiedział NamJoon. Dziewczyną zaświeciły się oczy.
-Naprawdę otwarliście swoją kawiarnie -uśmiechnęła się zafascynowana.
-Możemy zrobić sobie razem zdjęcie? 
-Ta, jasne -przytaknął SeokJin. Wszyscy grzecznie się ustawiliśmy i nie wiem jak, ale zmieściliśmy się do grupowego Selfie. Dziewczyna zrobiła parę zdjęć, po czym zaczęła coś pisać na telefonie.
-Dziewczyny na pewno będą zazdrościć -mruknęła jedna, siadając przy stoliku.
-...dziewczyny..? -zdziwiłem się.
-To wy nie wiecie, że macie swój fanklub? -mruknęła ta od telefonu.
-Serio? -JeongGuk spojrzał po nas.
-Na Facebooku, Twitterze, Instagramie i wielu wielu innych -zaśmiała się.
-Jest was...dużo? -nadal nie dowierzaliśmy.
-Ponad tysiąc -opadły nam szczęki. 
-Pijecie coś? -zaproponował po chwili Hoseok.
-Jasne, coś dobrego poprosimy -zaśmiała się.

Nadal nie mogę uwierzyć, że niby mamy fanów. Jednak to prawda. Dziewczyny pokazały nam grupę na Facebooku oraz dodały nasze wspólne zdjęcie. Bardzo by chciały, abyśmy zostali gwiazdami, jednak raczej nie chcemy takiego życia. No i nie wiadomo czy bylibyśmy razem w zespole, co nie? Wracając. Dziewczyny trochę nas wypytały, ponieważ całą grupą chcą wymyślić nazwę dla fandomu. Modlę się, aby nie było raków. Raki są najgorsze. Wypiły kawy, zapłaciły oraz obiecały często wpadać. Dały też rady co do naszego ubioru no, bo wiadomo. Są kobietami i się na tym znają. Zaradziły nam albo kupić jakieś fartuszki, albo ubierać się na galowo, albo koszulki z nazwą firmy. To mogłoby być dobre, aby z tyłu były nasze imiona bądź pseudonimy. Yoongi obiecał o tym pomyśleć. Do końca pracy przyszła jeszcze jakaś para i pan który  chciał rozmienić pieniądze. Nie jest chyba najgorzej jak na pierwszy dzień, co nie?

~~~~

DZIEŃ DOBRY

ZAPRASZAM NA CHANBAEKI HIHI

POZDRAWIAM WSZYSTKICH

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro