Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

II.3.


13. Norbert.


Hamburg, wrzesień 2016 r.

Norbert wiedział, że jeszcze nie powinno go być w agencji, ale ponieważ przyjechał wcześniej, postanowił wejść. Wtedy usłyszał dziwny dźwięk na końcu korytarza, tam gdzie było biuro właściciela. Ktoś płakał. Facet krzyczał po turecku na jakąś dziewczynę. Ciekawe co zrobiła? Norbert nigdy nie spotkał się w firmie z przemocą wobec prostytutek. Były zatrudnione legalnie, właściciel płacił za nie podatki i składki. Wszystkie pracowały dobrowolnie, a przynajmniej tak twierdził Özdemir. Były tu kobiety z różnych części świata. Z Polski też, co niezwykle irytowało Norberta. Ale porozmawiał ukradkiem ze wszystkimi Polkami zatrudnionymi w tym „przybytku" i miał pewność, że są tu z własnej woli. Nie zamierzał wtrącać się w niczyje życie i wybory.

Krzyk dziewczyny się powtórzył. Norbi zawahał się jeszcze raz i w końcu zapukał do drzwi.

– Wejść! – zawołał właściciel po niemiecku.

– Przepraszam szefie, usłyszałem krzyk i pomyślałem, że coś się dzieje. Wolałem sprawdzić, zanim zacznę zmianę – wytłumaczył się Norbert, kiedy otworzył drzwi i zobaczył wściekłą twarz właściciela burdelu.

– Sprawdzaj, jasne. Za to ci płacę – odparł Turek, widząc, że Norbert już się od niego wycofuje. Norbi jednak błyskawicznie zlustrował pomieszczenie. Lata pracy w wywiadzie nauczyły go zwracania uwagi na szczegóły. Zdążył zauważyć więc młodą dziewczynę przykutą kajdankami do grzejnika. Całą zapłakaną. Zobaczył też, że w gabinecie szefa zamontowana jest kamera, która jednak skierowana jest na drzwi. Nie daje oglądu całego pokoju, ale widać, kto wchodzi i wychodzi... – Cholera, jak tu się dowiedzieć o co chodzi?

Norbert przez całą zmianę myślał o dziewczynie. Nie widział jej tam nigdy wcześniej, był tego pewien. Zresztą dziewczyna była tak młoda, że miał wątpliwości czy w ogóle jest pełnoletnia. I dlaczego była przykuta do grzejnika??? Jedno było pewne. Nie była tam z własnej woli. I to go strasznie wzburzyło. Tego dnia, kiedy kończył zmianę, spytał kolegi:

– Hamza, mamy jakieś nowe dziewczyny w agencji?

– A co – zarechotał Turek – chciałbyś skorzystać?

– A jeśli tak?

– To się dowiem – odpowiedział mu kolega. – A czemu nie wybierzesz sobie którejś ze stałych dziewczyn? Nawet Polki są – zaśmiał się znowu. Norbert pomyślał, że jeśli kolega się nie zamknie, obije mu zaraz mordę, ale nie mógł się zdradzić.

– Polek mam pełno w swoim kraju – odparł. – A i w Niemczech ich nie brakuje. Tinder pęka w szwach. Mnie interesują tylko egzotyczne i najlepiej młode, jeszcze nie przechodzone – stwierdził nonszalancko, choć sam przed sobą brzydził się tego sposobu rozmowy. Musiał jednak wyglądać na takiego, jak inni.

– Dam ci znać jutro – odpowiedział wtedy Hamza. Norbert pożegnał się z kolegą z pracy i wrócił do domu. Była północ. Wykąpał się i położył, ale długo nie mógł zasnąć. A kiedy już mu się to udało, śniła mu się zapłakana i przerażona twarz dziewczyny, którą widział tego dnia. Nie spał spokojnie. W końcu sen zmienił się w okropny koszmar, w którym widział swoją siostrę, Ninę, przykutą do grzejnika w hamburskim burdelu. Obudził się spocony i z szybko bijącym sercem.

Następnego dnia w południe, kiedy przyszedł na swoją zmianę, zaczepił go Hamza:

– Norbert, dowiedziałem się. Nie mamy tu żadnych nowych dziewczyn od miesiąca. Niestety, ale będziesz musiał zadowolić się którąś ze starych.

– Na razie nie muszę – odparł Norbert spokojnie. – Umówiłem się wczoraj po pracy z jedną dziunią na Tinderze. Kończyła akurat zmianę na stacji benzynowej i jej się ruchać chciało. Trafiło mi się – zaśmiał się rubasznie. Turek podchwycił historię i spytał:

– Jak ty to robisz, że one tak na ciebie lecą, stary?

– Nic nie robię. Umiem zagadać, a potem samo idzie.

– Nauczysz mnie tej gadki?

– Mogę ci co nieco podpowiedzieć – uznał Norbert, bo chciał już pozbyć się natrętnego Hamzy. – Ale nie sądzę, żeby ci to coś pomogło – dodał w myślach, patrząc na obleśnego faceta, z którym rozmawiał.

– Liczę na ciebie – odpowiedział Turek i każdy z nich poszedł w swoją stronę. – A więc nie mamy żadnej nowej prostytutki w agencji – zastanowił się Norbert nad słowami kolegi. – Co więc robiła ta dziewczyna w biurze szefa? – Nie spodziewał się, że już niedługo będzie mu dane się o tym przekonać.



Jak myślicie, kim jest tajemnicza dziewczyna?

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro