71. Łukasz i Nadia.

Rok 2018.

Łukasz i Nadiya spędzili wspaniały tydzień na zwiedzaniu Rzymu. Dora nie towarzyszyła im, bo facet, który dołączył do wycieczki okazał się być jej starym znajomym. Mieli za to okazję pomóc znajomej parze z Holandii, która potrzebowała opieki nad dzieckiem, bo kobieta źle się poczuła. Kiedy Nadia zobaczyła, jak Łukasz bawi się z siedmioletnią dziewczynką, doszła do wniosku, że byłby świetnym ojcem. I że na pewno to był dobry wybór, żeby się z nim związać.

W sierpniu Łukasz kazał Nadii złożyć dokumenty do pobliskiego liceum, które poszukiwało nauczyciela języka włoskiego. Ogłoszenie znalazł przypadkowo, ale od razu pomyślał o swojej narzeczonej. Ucieszyła się bardzo.

We wrześniu Nadia została nauczycielką w liceum. W porównaniu z pracą w Biedronce, to nowe ambitne zajęcie, to był szczyt marzeń. Również we wrześniu Nadia dostała z Dolnośląskiego Urzędu Wojewódzkiego informację o przyznaniu jej obywatelstwa polskiego. Stała się obywatelką Unii Europejskiej. I zyskała nową „ojczyznę".

27 października Łukasz i Nadia wzięli ślub w urzędzie stanu cywilnego w Lubinie. Na uroczystość przyszedł Nazar z Iriną, Dora ze swoim facetem i przyjechała cała rodzina Łukasza. 28 października miał być mecz Zagłębia z Górnikiem Zabrze, na który Łukasz nie poszedł. I dobrze, bo Zagłębie przegrało 0:2, a w Lubinie policja zarejestrowała kilka „zajść" z udziałem kibiców. Nadia była tak dumna z męża, że aż niewyobrażalnie. Jej entuzjazm przełożył się na wyjątkowe zaangażowanie w sypialni. Łukasz doszedł do wniosku, że czasem można odpuścić mecz, żeby mieć taką żonę...

Nadiya odebrała polski dowód osobisty na nazwisko Nadia Lubisz. Obracała kawałek plastiku w dłoni i sama nie wierzyła w to, że jej życie tak się ułożyło. A jednak, obecność męża powodowała, że wszystkie elementy układanki wskakiwały na odpowiednie miejsce.

Rok 2018 był wyjątkowo dobry dla Łukasza i Nadii. Podobnie jak poprzedni zresztą. Na rok 2019 wymarzyli sobie, że będą jeszcze szczęśliwsi, o ile to w ogóle możliwe.