Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

8.

Heeej

Na wstępie takie pytanie. Chcielibyście bym dawała tytuły rozdziałów? Wiecie o co mi chodzi. By było np: 19- ucieczka Krewetki (Nie wiem czy to będzie w 19 rozdziale, ale na pewno będzie) pasuje wam to czy chcecie 0 spoilerów?

Entity pov.

Dzisiaj wysyłamy szczawia do szkoły! Wreszcie cisza i spokój podczas mojej gry w karty z Pandix! Żadne dziecko w okolicach 8:00 do max 11:25 nie będzie łapać mnie ciągle za nogę i się żalić czemu nie może grać z nami! Mam wrażenie, że Pandix cieszy się tak samo jak ja mimo jej początkowego zapału. Chyba zrozumiała dlaczego już od początku nie lubiłam tego kaszojada. Ustaliliśmy, że ja i Pandix zabierzemy go na rozpoczęcie. Przecież nie zabiorę Karmelka lub Kuszenka do miejsca pełnego dzieci!

Była już 7:00. Przydałoby się obudzić pchlarza. Dzisiaj ten obowiązek padał na mnie. Jako iż mnie lubił szybko i w miarę bez oporów wstał z łóżka i poszedł samemu się ogarnąć (odpowiednia tresura to podstawa w tym przypadku). Umył zęby (oczywiście przed zjedzeniem śniadania), umył się i ubrał. Poszedł do kuchni gdzie Kuszenek i Karmel rozmawiali o strzelam że mangach hentai, które wyprosili za pół ceny na OLX. Nie chciałam by tego słuchał, dlatego od razu kazałam mu iść do jadalni. Kazałam mu usiąść przy stole i wtedy akurat Pandix przyniosła śniadanie dla siebie, dla mnie i dla Admina. Chyba was nie interesuje co jedliśmy więc to pominę (naleśniki z kiwi i bitą śmietaną, ale nic tutaj nie było).

7:30 to idealny czas by włożyć buty i kurtkę. Pokierowaliśmy się do wyjścia, ale... nic się nie stało. Wyszliśmy z domu i poszliśmy na piechotę do szkoły. Była dość blisko, dlatego na miejsce dotarliśmy przed czasem.

W szkole było pusto. Nie było żadnej żywej duszy. Poczekaliśmy jeszcze około 10 minut i postanowiliśmy się rozejrzeć po szkole w poszukiwaniu nauczycieli. Natrafiliśmy na panią, która wyglądała na wredną babe. Założyłam się z Pandix, że to baba od matmy, a ona za to, że od historii. Obie nie miałyśmy racji. To była dyrektorka tej pustej jak moje kieszenie po wyjściu nowego dodatku do simsów przynajmniej w przypadku autorki szkole.

- Dzień dobry! Mam na imię Nikola Entity aka
r gGggggggGGgGg gGg.

- dzień dobry. Czego. (Musimy zrobić z niej czarny charakter)

- chciałabym wiedzieć, kiedy zaczyna się rozpoczęcie roku.

-... Jest weekend i środek wiosny.

To bardzo dużo wyjaśnia.

- A kiedy zaczyna się rozpoczęcie roku?

- pierwszego września.

- mogłabym zaprowadzić szczawia na lekcje?

- jest weekend. A kto to jest ten szczaw w ogóle?

- to mój syn Admin.

- Nie kojarzę go... I Ciebie też. Przeprowadziliście się tutaj niedawno?

- Ja tutaj mieszkam dłużej od pani. Byłam tutaj gdy światło wygrało bitwę z ciemnością, ale było dobre, dlatego podzieliło się z ciemnością na 12h w ciągu doby. Każdy był strażnikiem swo-

- A co to ma do rzeczy skąd jesteś!? Jakieś bajki.

- jestem demonem ciemności. (Czuje się jakbym wymyślała jakieś rasy oc w gacha lol)

-... wynocha przebierańcu

- Nie jestem przebierańcem. Chce uświadomić jak ważna jest moja pozycja na tle dnia i nocy. Gdyby nie słońce panowałabym ja i mój lud.

- Czyli jesteś jakimś królem tej ,,rasy"?

- bardziej jestem najniższą rangą... Ale jesteśmy demokratyczną rasą gdzie każdy głos się liczy!

- wynocha

- najpierw chce uświadomić panią w jak bardzo niebezpiecznej pozycji pani jest ot tak nas wyprasza-

Po chwili ta baba wzięłat mnie za rękę i wyprowadziła za drzwi. Po chwili zrobiła to samo z Adminem i Pandix.

-I WIĘCEJ TU NIE WRACAĆ!

- lubicie patrzeć jak szkoła wybucha?-zapytałam kierując spojrzenie na Pandix i Admina.

- Tak!- powiedzieli razem.

Po chwili pstryknęłam palcami, a szkoła eksplodowała razem ze znajdującą się tam nauczycielką.

- Nie szkoda mi jej.- powiedziałam i pokierowałam się do domu razem z Adminem i Pandix.

- A co z moją nauką?- zapytał Admin

- znajdziemy Ci prywatnego nauczyciela. Tylko by nie było tam mnie.- powiedziałam.

W tym momencie miałam wrażenie jakby zaczął się nowy etap w moim życiu...












Dwa rozdziały po 600 słów w jeden dzień? Czemu nie!
.
.
.




































Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro