10
Gdy byłam już w pokoju i tak wiedziałam, że będe musiała z nim porozmawiać i długo nie musiałam czekać aż przyjdzie.
-Hailie musimy chyba dokończyć rozmowę co?-zapytał a ja pokiwałam głową.
-Hailie chce jeszcze tylko powiedzieć,że jak jeszcze raz się wdasz w bójkę to wyciągne z tego konsekwencje.-powiedział jak zawsze i zrobił mi długi wyjład którego i tak nigdy nie słuchałam a potem wyszedł.a ja siedziałam do końca dnia w pokoju.cieszył się ,że nikt mnie nie zawołał na obiad ani na kolację.poszłam się przebrać i połorzyłam się na łuszku i czytałam książki tak się wciągnęłam ,że dopiero poszłam spać o 23:30.
--------------------------------------------------------------
Słów 105
Hejo sorry ,że taki krótki ale staram się pisać trzy książki naraz a następny rozdział będzie dłuszszy obiecuje.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro