BEST FRIEND
- Ashy obudź się jesteśmy w motelu - szturchnęłam go lekko w ramię.
- Co? O już, już wstaję - przeciągnął się lekko, otworzył drzwi i wyszedł.
Stary, zapyziały motel przy drodze nie był zachwycająco piękny, ale spełniał nasze standardy. Po pierwsze był tani, po drugie był prysznic, a po trzecie było łóżko. Kobieta w podeszłym wieku siedziała za ladą oglądając jakieś kolorowe pisemko. Zdziwiła się widokiem klientów.
- Witam w Lotusie, w czym mogę służyć? - Poprawiła okulary na nosie uśmiechając się do nas.
- Poprosimy pokój na jedną noc - wychrypiał Ashton.
- Proszę bardzo, oto klucz. Poza tym urocza z was para, gdzie zmierzacie moje dzieci?
- My nie jesteśmy parą, to mój *najlepszy przyjaciel* i planujemy przejażdżkę po całych Stanach - wyjaśniłam miłej staruszce.
- Oh, wybaczcie. Jednak pasujecie do siebie. Życzę wam miłej podróży.
- Dziękujemy.
Skierowaliśmy się do pokoju, który wskazała nam właścicielka i po szybkim prysznicu, szybko zasnęliśmy.
#best friend - foster the people
🌿🚗💕
nikt tego nie czyta :(
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro