Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

📱 10 📱

***

SugaZeSwagiem: Nigdy więcej nie dam temu czemuś słodyczy...

Wysłano 01:57

Wyświetlono 22:54

TaejemniczyAlien: Dzień dobry ^^

TaejemniczyAlien: Która godzina bo mam chyba popsute zegarki?

CookiBunny: 22:55

TaejemniczyAlien: Ale ja poszedłem spać wczoraj o 22...

SugaZeSwagiem: Nie prawda

SugaZeSwagiem: Wtedy wyłączyło ci się racjonalne myślenie jak po alkoholu, tylko ty zamiast tego miałeś czekoladę...

TaejemniczyAlien: Ale ja nic nie pamiętam

SugaZeSwagiem: No mówię, że więcej razy ode mnie słodyczy nie dostaniesz bo nie mam ochoty biegać za tobą po całym Seulu bo o godzinie 2 w nocy chciałeś kupić parę czekolad i ogólnie słodyczy...

TaejemniczyAlien: To dlatego mam koło siebie kilogram czekolady

CookiBunny: Zabierzcie to od niego

TaejemniczyAlien: Ale to pyszne!

SugaZeSwagiem: O NIE ! WYCHODZĘ Z DOMU! WRÓCĘ JUTRO!

CookiBunny: Ok pa.

TaejemniczyAlien: CZEKO - CZEKO - CZEKOLADA

TaejemniczyAlien: KOOKI DAJ DŻEM!

CookiBunny: No właśnie... Gdzie jest Jimin.?

TaejemniczyAlien: Dżemin śpi koło mnie....

CookiBunny: A to dajmy mu spokój

CookiBunny: Dlatego się nie drzyj

MarchewaKookiego: Ludzie, musicie tak wcześnie.... CO JA TUTAJ ROBIĘ!

CookiBunny: Nie wiem

SugaZeSwagiem: Ja wiem

CookiBunny: Suga, wyjdź

CookiBunny: Miałeś wyjść

CookiBunny: I nie wracać

SugaZeSwagiem: Tylko ja wiem co wczoraj robili, ale skoro nie chcesz wiedzieć co twój brat i chłopak wyprawiali to nie...

SugaZeSwagiem: Siema!

CookiBunny: Tae?

TaejemniczyAlien: Tak^^

CookiBunny: Co do kirwy się wczoraj stało?

CookiBunny: Co robiłeś z Jiminem?

TaejemniczyAlien: Ale ja nie pamiętam...

CookiBunny: To niech lepiej ci się przypomni

CookiBunny: Jimin, może ty?

MarchewaKookiego: Kochane, uwierz nie wiem co się działo...

CookiBunny: Ugh..

CookiBunny: A miało być pięknie

MarchewaKookiego: Ej, Alien...

MarchewaKookiego: Błagam powiedz, że masz na sobie bokserki...

CookiBunny: Ja też o to błagam

TaejemniczyAlien: Tak, a co ? ^^

TaejemniczyAlien: Albo czekaj sprawdzę ^^

TaejemniczyAlien: No...

MarchewaKookiego: NO MASZ CZY NIE!?

TaejemniczyAlien: Mam spodnie, ale nie wiem czy bokserki :<

MarchewaKookiego: Nie strasz, Tae, nie strasz...

CookiBunny: Ratujcie mnie

MarchewaKookiego: Co się stało, skarbie?

CookiBunny: Ja mam mieć do niego cierpliwość?

MarchewaKookiego: No wiesz dla mnie to był bardziej wykańczający moment biorąc pod uwagę to, że ja nie mam na sobie nic...

CookiBunny: Słucham?

SugaZeSwagiem: I tylko ja wiem dlaczego jest nago

CookiBunny: Leżysz w łóżku z Taehyungiem. Nagi.

CookiBunny: Suga, pisz dlaczego

SugaZeSwagiem: Zabroniłeś, więc teraz proś

CookiBunny: Proszę

SugaZeSwagiem: No wiesz... ja tam wolę, abyś przyznał, że jestem najbardziej swag w całej galaktyce, a ty go w ogóle nie masz

CookiBunny: Jesteś najbardziej swagowym człowiekiem w tym pieprzonym świecie

SugaZeSwagiem: Grzeczniej Kookie

CookiBunny: Przepraszam

SugaZeSwagiem: Jeszcze raz, ale bez sarkazmu

CookiBunny: Ale to nie był sarkazm

CookiBunny: Ugh, dobra...

CookiBunny: Suga, jesteś wielkim swagowym człowiekiem w tym wielkim nieswagowym świecie

CookiBunny: Nikt ci nie dorówna

CookiBunny: Ociekasz swagiem

SugaZeSwagiem: No dobra, skoro tak ładnie prosisz to ci powiem

CookiBunny: Dziękować

SugaZeSwagiem: Gdy dałem temu czemuś czekoladę, nagle zaczęło to skakać po całym dormie prosząc o więcej. Kiedy nic nie znalazł to wybiegł z domu. Ja chciałem zostawić to w pizdu i iść spać , ale przypomniało mi się, że Jin zamówił większą różową patelnie, więc żeby nie oberwać i wylądować w szpitalu poszedłem za nim ( Teraz na to patrząc to chyba wersja z patelnią była lepsza...) Było ciemno więc go zgubiłem. Wiedziałem, że dzwoniąc do Rapa i Księżniczki dostanę tak czy tak patelnią , ty jesteś u jakiegoś kolegi na urodzinach, a Hobi jest w pracy, więc jedyną dostępną opcją była marchewa. Jimin na początku nie chciał mi pomóc, ale powiedziałem bardzo ciekawy argument mianowicie "Jak nasza księżniczka się dowie, że byłeś dostępny, a nie pomogłeś go szukać to też oberwiesz z patelni" zgodził się od razu, pytając się gdzie ma szukać. Szukałem, szukałem i szukałem, aż w końcu, kurwa, znalazłem Aliena na ławce, a koło niego w wcale nie lepszym stanie tego osobnika zwanego potocznie "Jimin" Obaj jak mnie tylko zobaczyli, zaczęli się śmiać, po czym uciekli. Teraz nie miałem innej opcji więc musiałem zacząć biec.... Aliena, znalazłem w waszym pokoju na łóżku, a twojego "misiaczka" kąpiącego się nago w pobliskim stawie. Gdy do niego podszedłem ten znów uciekł, ale tym razem do dormu. Nie chciało mi się biegać, więc zabrałem jego ciuchy i spacerem wróciłem do domku. Jego rzeczy wrzuciłem do jego sypialni, niestety nie zastając go w niej. Przeszukałem dom i znalazłem go dopiero w waszym pokoju, śpiącego koło Tae. KONIEC.

CookiBunny: Matko

CookiBunny: Jimin

CookiBunny: Nie pij więcej

SugaZeSwagiem: Kooki, Alien kupił te cukierki, ale okazało się, że są z mocnym alkoholem xD

SugaZeSwagiem: Twój chłoptaś nawet nie wiedział, iż w tym jest alkohol

CookiBunny: Tae nie kupuj nigdy więcej cukierków

TaejemniczyAlien: Nic nie pamiętam :<

CookiBunny: Dlatego nie kupuj

MarchewaKookiego: Ja pierdole...Mój goły tyłek jest na kamerach...

CookiBunny: Jak to?

MarchewaKookiego: Ponieważ jest koło stawu monitoring...

CookiBunny: Boże...

CookiBunny: Boże, daj mi cierpliwość, bo jak dasz sile to mogę coś komuś zrobić....

SugaZeSwagiem: Nie bój żaby. Twój jakże przeswagowy hyung, jakoż ma znajomości usunął twój tyłek. Byłem ci winny przysługę dobrze wiesz za co...

CookiBunny: Hm?

CookiBunny: Jimin?

MarchewaKookiego: Tak, kochanie?

CookiBunny: Jaka przysługa?

MarchewaKookiego: Suga, prosił bym nic nie mówił

CookiBunny: Huh...Dobra. Rozumiem.

CookiBunny: Wstaliście już?

TaejemniczyAlien: Nie wiem czy jest sens wstawać

MarchewaKookiego: No wiesz ja bym chciał iść do swojego pokoju, ale nadal jestem nago

CookiBunny: A ja czekam, ChimChim

CookiBunny: Pospiesz się, bo nici z niespodzianki ;* <3

MarchewaKookiego: Ok, pędzę!

TaejemniczyAlien: ...

TaejemniczyAlien: Wolałem oszczędzić sobie tego widoku ;-;

CookiBunny: Tak się motywuje ludzi

CookiBunny: Upsi

CookiBunny: Kiedyś ci to wynagrodzę, braciak

TaejemniczyAlien: KOOKIEŚ!

TaejemniczyAlien: JAK TY JESZCZE ŻYJESZ!?

CookiBunny: Normalnie?

TaejemniczyAlien: PRZECIE TO DUŻE TAKIE ZE POWINNO TAKIE KRUCHE CIASTKO ROZERWAĆ!

CookiBunny: Dzisiaj zamieniamy się rolami xdddd

MarchewaKookiego: Nope

MarchewaKookiego: Ja jestem seme.

CookiBunny: To nie ma żadnej niespodzianki

CookiBunny: Wypierpapier

MarchewaKookiego: No właśnie niespodzianka...

MarchewaKookiego: Czy wszyscy są w dormie i na czacie?

TaejemniczyAlien: Jestem ^^

SugaZeSwagiem: Być B)

KońHobiasz: Też jestem

RóżowaOmma: Omma dostępna

RóżowaOmma: Moniego tylko nie ma, bo praca.

MarchewaKookiego: No, więc skoro jesteśmy w składzie 6/7

CookiBunny: Pisz szybciej

CookiBunny: Spać mi się chce

MarchewaKookiego: Jutro spotkamy się na kolacji to sami się przekonacie. Koniec ogłoszeń... A teraz przepraszam bardzo skoro, mój skarb, chce spać to muszę go przytulić xD Dobranoc.

------------------------------------------------------------

Nowy rozdzialik jest i zapraszam do poprzednich ^^ Chwila przerwy w tym opku była spowodowana pracą nad "Bystre Tanie Skarpety" no i pisaniu dalszej części tego ff.

Mam nadzieję, że się podoba. Zapraszam do zostawiania po sobie gwiazdek, komentarzy no i śledzenia naszego profilu jak i opowieści \(*^*)/

Dziękuję za uwagę. Do zobaczenia, ludziki ^*^

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro