Egzamin egzaminem
Dopiero co w większości szkół zakończył się okres próbnych egzaminów gimnazjalnych. Temat zaczął być wałkowany na różnych grupach i w mediach.
A co ja o tym sądzę?
Według mnie to bez sensu, mówię to otwarcie, jako ostatni rocznik gimnazjalny. Cała edukacja w naszym kraju wydaje mi się źle poprowadzona, lektury źle dobrane etc. Jesteśmy tak zacofanym krajem, że to szok, serio. Do wszystkich chowamy urazę,a bo Niemcy tamto, a Francja to.
Książki przykazane do omawiana na lekcji naszego języka ojczystego są tak stare i nic nie wnoszące do naszego życia, że także nadziwić się nie mogę. I nie mówię tego jako typowa patola, co w życiu książki nie tknęła. Całkiem sporo ich przeczytałam
Ale tak to już jest, gdy w komisji siedzą stare osoby, które przeżyły chyba zabory i jak ktoś młody chce coś wprowadzić, to nagle są komentarze "Ty nie przeżyłeś, ty nie wiesz". Ja rozumiem, że musi znać jakieś informacje z tamtych lat, ale na cholerę mi "Antygona"? W dzisiejszych czasach także wychodzą bardzo ważne książki i wnoszące coś do życia, więc w czym problem?
Ale rozgadałam się, a miałam tylko opowiedzieć o egzaminach próbnych. Permettez!
Według mnie część humanistyczna była ułożona bez ładu i składu, jakby ktoś naćpał się czegoś podczas układania pytań, np. teksty źródłowe w historii nic nie wnosiły do zadania, domyślaj się co autor zadania miał na myśli. Temat rozprawki dosyć ciężki, ale źle nie było. Część przyrodnicza trochę lepsza, ale błędy w odpowiedziach są trochę rażące.
Tak poza tym to było prosto. Czy jakoś tak.
A jak tam u Was?
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro