=2=
M - To źle, że byłeś palantem i tak pozostało. To oczywiste, dlaczego rodzice bardziej mnie kochają, prawda?
D - Zamknij się! O czym ty mówisz? To nie prawda!
M - O, doprawdy? Jesteś tego pewien?
Chyba powinnam odświeżyć czyjąś pamięć?
M - Randkujesz z wieloma dziewczynami
Dokuczasz słodkim i niewinnym chłopcom
I jesteś głupim brutalnym karateką...
M - Twoje życie było bez wartości, nieprawdaż? Jak pamiętam, nie zrobiłeś niczego, co mogłoby sprawić, że rodzice byliby z ciebie dumni. Szkoda. Ale co ze mną? Jestem utalentowaną, dobrze widziana osobą, z dużą inteligencją, jestem geniuszem w przeciwieństwie do ciebie...
To właśnie uczyniło mnie lepszą od ciebie i pierwszą we wszystkim. Nawet pierwsza się urodziłam.
M - Technicznie rzecz biorąc, nie potrzebowałam konkretnie twojej pomocy. Chciałam jedynie twój amulet.
M - I pamiętaj, kiedy zdobędę najwyższą moc i zostanę władcą świata, a ty nadal będziesz tańczyć do tej pieśni, jak głupiec,
M - nie pytaj mnie o nic!
D - (SMS) "Innym razem Tiffany. Mam dzisiaj zrypany dzień :/"
Więc jak widzicie komiks będzie się pojawiał co 2 dni.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro