Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 6

- to co to za niespodzianka-zapytał się Cole. W tym momencie Chen oddalił się wraz z Lloydem. – Nie ,rozumiem coś ty wymyślił-powiedział Lloyd. – Dzisiaj też możesz nocować razem z Ojcem-powiedział Chen-Hura- ucieszył się Lloyd. Właśnie w tedy uradowany Lloyd pobiegł do Ojca.- co to ma znaczyć-zapytał się Garmadon.- pozwoliłem Lloydowi spędzić cały dzień z tobą –powiedział Chen. – Ja urządziłem ucztę-powiedział Kai.- jaką ucztę ?-zapytał się Chen.- ucztę z okazji tego że postanowiłam ci wybaczyć Ojcze-powiedział dla Chena znajomy głos.- Skylor córuś to ty –powiedział Chen na którego twarzy pojawił się uśmiech.- tak Ojcze to ja ,Kai mnie tu zaprosił-powiedziała Skylor która udała się w stronę Kai'a i pocałowała go w policzek .- hej a co to ma znaczyć- powiedział zarumieniony Kai. – to było moje dziękuje i ty sam wiesz za co – powiedziała Skylor. W tym momencie stało się coś co wszystkich zaskoczyło. Chen pobiegł w kierunku Córci i bardzo mocno ją przytulił i dodał: - ja też ci wybaczam córeczko. W tedy z oczu Chena zaczęły lecieć łzy. – no dobrze , a wiec ucztujmy –zawołał Chen. Gdy tylko zaczęli jeść odezwał się Chen i powiedział :- Kai dziękuje za to że mogłem pogodzić się z Córką.- nie ma za co –powiedział Kai. –Chen , czy możemy porozmawiać- zapytał się Lloyd.- dobrze , więc chodźmy- odparł Chen . Tak więc Chen i Lloyd udali się na rozmowę. – czy po tej sytuacji z Skylor możesz mnie uwolnić- zapytał się Lloyd.- ale co z moją zemstą –powiedział Chen. – a nie cieszy cię fakt że odzyskałeś córkę- powiedział Lloyd – no cieszy , niech będzie ale dopiero jutro będziesz wolny , zgoda ?-powiedział Chen .-tak, zgoda-powiedział szczęśliwy Lloyd. – no , dobrze wracajmy na ucztę-powiedział Chen. Tak też zrobili., ale Chen nie miał pojęcia że ktoś usłyszy ich rozmowę tą osobą był Clause który był wściekły zarówno na Garmadona jak i na Chena. – Dobrze zaczynamy rundę drugą-powiedział Clause. – nie Clause teraz świętujemy-powiedział Chen. – Nie były mistrzu twój turniej się tu kończy a zaczyna mój-powiedział Clause który zaczął się śmiać. Właśnie w tym momencie :- Ej!! Aa nie mogę się ruszyć , Clause uwolnij mnie natychmiast-krzyknął Chen.- nic z tego teraz to ja jestem mistrzem-powiedział Clause i dodał zamiana zasad. W tym momencie :-Ej !!! co jest grane nie mogę się ruszyć-powiedzieli wszyscy naraz. –o co tu chodzi –zapytał się Lloyd.- Widzisz Lloyd , teraz to ja dokonam zemsty –powiedział Clause który w tym momencie zabrał Lloyda i znikł- tato !! ratuj!!!- krzyczał Lloyd. –nie synu Nie!!!!- krzyknął Garmadon, ale było już za późno Clause znikł z Lloydem. – Ej!!! Co to za dźwięk –powiedział Jay który zaraz po tym uderzył się niechcący w głowę. –Ooł -krzyknął Chen i dodał to ruchome ściany. – tak , fajnie , ale które to – powiedział Kai. – wszystkie cztery –powiedział Chen. –Co !!! –wydarł się Cole i dodał czyli już po nas. – Aaa co my teraz zrobimy-powiedzieli wszyscy. –nie przypuszczałem ze taki będzie mój koniec –powiedział Jay który po tych słowach nagle stracił przytomność. –Jay! Jay ! –zaczęła krzyczeć Nya. Jednak Jay nie odpowiadał. – i co my teraz zrobimy, to się nazywa sytuacja bez wyjścia-powiedział Zane. Co się z nimi stanie ? czy Jay się ocknie? W jaki sposób Chen pomoże im się wydostać ? I najważniejsze kto uratuję Lloyda ? I czy Chen zorientuję się że Clause wymyślił to wszystko od początku i z min tylko pogrywał ? 

......CDN....

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro

Tags: