Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

6

Lloyd zaczął się budzić. – Wiesz co Diaxy ale dawno tak się nie wyspałem jak dzisiaj –powiedział Lloyd. – Ty wież że ja tak samo – powiedziała Diaxy. Po czym Diaxy wstała i zobaczyła talerz z kanapkami i ciepłą herbatę. – Lloyd chodź co zjemy – powiedziała Diaxy, Lloyd wstał i razem z nią podeszli do stołu i zaczęli jeść .Po 8 minutach byli już najedzeni i przebrali się w ubrania które mieli od Lorda Garmadona. Diaxy ubrała swoją ulubioną sukienkę a Lloyd swój czarny dres. Siedzieli przy stole i rozmawiali gdy nagle do pokoju wszedł Lord Garmadon. – I jak się spało ? a śniadanie wam smakowało?- zapytał się Lord. – Tak śniadanie przepyszne i bardzo wygodnie się spało – powiedziała Diaxy i uśmiechnęła się do Lorda. – Dlaczego jesteś dla nas taki miły ?-zapytał się Lloyd. – No bo widzisz zacząłem czytać twój pamiętnik , i sam nie wiem ale zacząłem się zastanawiać czy musze się mścić – powiedział Lord. – Ja wiem że bardzo chcesz zemścić się za to że władca ciebie zabił tato ale to nie przywróci ci życia – powiedział Lloyd.- Dlaczego mnie nazwałeś tato ?-zapytał się zszokowany Lord. – Bo dobrze wiesz że w głębi swojego serca jestem twoim synem ,i ja wiem że w przeszłości byłeś zły alei tak jesteś moim tatą – powiedział Lloyd. Lord popatrzył się na niego a następnie go przytulił. – No może to racja nie mogę się wyprzeć własnego syna nawet jeżeli on stał się dobry – powiedział Lord i z jego oczu poleciały łzy. – Tylko że ja tak bardzo chce się zemścić za to że władca mnie zabił i o mało ciebie nie skrzywdził i co ja teraz mam robić – powiedział Lord. –Nie poddawaj się ty też możesz być dobry , bo w każdym człowieku nawet w najbardziej podłym jest iskierka dobra – powiedział Lloyd i przytulił ducha Lorda Garmadona. – Ale wypuścić was nie mogę bo zbliża się zło i ono będzie chciało was skrzywdzić tu będziecie bezpieczni – powiedział Duch Lorda Garmadona. – Ale jakie zło ?-zapytała się Diaxy. – No bo widzicie jak ja umarłem , umarł też mroczny władca i tak się składa że on jest duchem i się wydostał ze swojego więzienia próbowałem go powstrzymać ale niestety Ninja mi przerwali , tak naprawdę to opętałem ciebie Lloyd by zdobyć części do urządzenia które może go powstrzymać ale nie udało mi się to bo nie mam berła Hipnokobr- powiedział Duch Lorda Garmadona. – Czyli opętałeś mnie aby mnie chronić i dlatego zabrałeś Diaxy by ją ochronić –powiedział Lloyd. –Tak zrobiłem to po to aby was chronić – powiedział duch Lorda , po czym usiadł obok nich i z nimi rozmawiał. Tym czasem w Dojo Garmadona. Nagle zerwała się wichura a dzień był taki słoneczny . –O rany ale wichura – powiedział Kai. – To pewnie Morro – powiedział Jay. – Sorry ale to nie ja – powiedział Morro który stał tam z nim na podwórku. – E chłopaki ja wiem kto ją wywołał –powiedział przerażony duch Cole'a. – Kto ? – zawołali wszyscy razem. Morro przekręcił głowę i krzyknął :- To duch Mrocznego Władcy on powrócił !!!!!!!!. Co się stanie dalej ? Dlaczego pojawił się duch mrocznego władcy ? I jaki to plan On sobie ułożył ?..............................CDN................ 

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro

Tags: