Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

20

- To ty żyjesz , ej ale jak to możliwe, skoro jeszcze przed chwilą leżałeś martwy- powiedziała wściekła Silver. – Ha tego jednego nie przewidziałaś ze moja mała Eweni dalej miała moc żywiołu w sobie i dodatkowo osiągnęła pełnię możliwość – powiedział Lloyd. – Że co ta mała jedzą ma w sobie moc żywiołu, może mi jeszcze powiesz , ze ty i ta twoja Diaxy też ją posiadacie- powiedziała Silver z zaciśniętymi zębami. – Ha to cię zaskoczę , ale tak my mamy moc naszych żywiołów- powiedział Lloyd. Silver coraz bardziej się wkurzał. W końcu nie wytrzymała i złapał Lloyda za rękę , po czym z całej siły rzuciła nim o pomnik. Lloyd gruchnął o niego swoimi plecami , na tyle mocno że nie bardzo potrafił się ponieść. Pozostali stali jak słup soli i się przyglądali wiedzieli że nie mogą nic zrobić. Silver odwróciła głowę i zobaczyła jak Diaxy tuli się do Eweni. Ten widok ją rozłościł , nie wytrzymała i rzuciła się na nie. Diaxy schowała Eweni za siebie , i używając swojej mocy zaczęła walczyć z Silver. – No popatrz Diaxy , a mogłam ciebie zabić , tą trucizną którą dostałaś od mrocznego władcy- powiedziała Silver. – Że co !!!! Ty chyba sobie żartujesz- powiedziała Diaxy. – Hahaha nie żartuje , to ja byłam szpiegiem władcy Hahaha- powiedziała Silver. W tym momencie Diaxy się rozproszyła. Silver korzystając z okazji , kopnęła ją w brzuch , na tyle mocno ze ta poleciała pod pomnik , i swoimi plecami walnęła się w brzuch Lloyda. Jednak Diaxy zdołała wstać. Chociaż cała obciekała krwią , i byłą posiniaczona to wstała i walczyła dalej. Silver była nie ugięta. Jak ją drugi raz powaliła , to chwyciła ją za szyje i zaczęła dusić . W oczach Lloyda pojawił się łzy, chciał jej pomóc ale gdy tylko wstawał to zaraz upadał. Gdy nagle z drugiej strony wyskoczyła Eweni , która w ręku trzymała miecz należący do Silver. Rozdzieliła swoją Mamę od Silver i zaczęła z nią walczyć, jak Eweni używała swoje mocy , to jej pasemka zaczynały świecić na fioletowo. Atakowała raz za razem. Sama też obrywała. Wyglądała okropnie , miała pociętą dolną wargę z której leciała krew. Była cała posiniaczona i z całego ciała skapywała jej krew. Silver zaczęło to już męczyć , bo ta mała smarkula, zniszczyła jej buty i potargała jej sukienkę. W końcu nie wytrzymała i wyrwała Eweni miecz. Po czym pobiegła w stronę Lloyd i Diaxy. Rozdzieliła ich , i już miała nakierowany swój miecz prosto w serce Lloyda . gdy nagle przed mim stanęła Eweni. – O nic z tego nie zbijesz mi Tatusia – powiedziała Eweni. Silver nic nie powiedziała i z całej siły wbiła miecz , myślała że zabiła Lloyda ,ale okazało się że jej miecz wbił się prosto w serce Eweni. Diaxy podbiegła do niej i ją przytuliła. Lloyd uklęknął obok niej i chwycił ją za rączkę , była zimna jak lód. Lloyd zaczął krzyczeć i płakał tak głośno że Ninja aż się ruszyli i zaatakowali Silver.............CDN.....

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro

Tags: