Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

14

Zachowanie Lloyda okropnie rozdrażniło Silver. Cały czas siedziała na swoim tronie , i coraz bardziej się wnerwiała. W końcu nie wytrzymała i zawołała swoją służkę.- Bansha do mnie ale już – krzyknęła z zaciśniętymi zębami Silver. – Idę , idę- powiedziała Bansha. Po 2 minutach przyszła do Silver. – Co się stało ?-zapytała się Bansha. – No ratuj Lloyd cały czas pozostaje nie ugięty i nie chce się zgodzić – powiedziała smutnym głosem Silver. – A czy zrobiłaś to co ci mówiłam ?-zapytała się Bansha. – No tak zrobiłam to ale on nadal się nie zgadza , błagam ratuj co ja mam teraz zrobić ?-zapytała się Silver. – Eh powiedz mu że nie ma innego wyboru jak się zgodzisz , bo w przeciwnym razie na jego oczach zabijesz jego ukochaną Diaxy i córeczkę Eweni, gwarantuje ci że się zgodzi – powiedziała Bansha. – No dobra spróbuje , idę się położyć , a ty dopilnuj porządku w piwnicy ufam ci – powiedziała Silver , po czym poszła do swojego pokoju , a raczej komnaty i tam na wielkim łóżku zasnęła. Bansha zeszłą do piwnicy , weszła do pokoju w którym byli Ninja. – No nie a ty co tu robisz ?-zapytał się Morro. – No a jak myślisz chce was uwolnić , no sorry ale nie będę służką dla Silver a po za tym to ona jest psychiczna i ciągle tylko kombinuje jak zmusić Lloyda do małżeństwa z nią – powiedziała Bansha. – Eh wiedziałam że nam pomożesz – powiedziała Jrix i uśmiechnęła się do niej. – No a jak bym nie mogła pomóc przyjaciółce – powiedziała Bansha. Po czym ich uwolniła. – No dobra to zostaje tylko jedno uwolnić Lloyda – powiedział Kai. – Tak ale Silver się skapnie że uciekł a w tedy może wpaść w szał , wolelibyście jej wściekłej nie widzieć –powiedziała Bansha. – No dobra to co robimy ?-zapytał się Garmadon który przytulał Misako. – No w tym problem ze nie wiem- powiedziała Bansha. Po czym wszyscy stanęli już u progu drzwi gdy niespodziewanie w drzwiach stanęła Silver. – No , no ,no Bansha a jednak mnie zdradziłaś , tarkowałam cię jak przyjaciółkę a ty mi się tak odpłacasz – powiedziała wściekła Silver. – No wypraszam sobie , traktowanie mnie jak służącą nazywasz przyjaźnią , ty chyba nie wiesz co mówisz – powiedziała Bansha. – Hahaha nie rozśmieszaj mnie , a wy co tak stoicie , możecie uciec ale w tedy już nigdy nie zobaczycie Lloyda – powiedziała Silver. Jednak wszyscy dalej stali. Silver zaczęła się wkurzać , w końcu nie wytrzymała i w ich stronę rzuciła ciemnozielone kulki , po chwili wszyscy usnęli. Po czym wszystkich związała ponownie. Wyszła z ich pokoju i zajrzała do pokoju w którym był Lloyd i jego rodzina. Oni dalej spali , podeszła do niego i go pocałowała w usta , po czym nałożyła mu na nie knebel. Wyszła i poszła na górę , udała się do swojej komnaty i zasnęła. Co się stanie dalej ?.................CDN......................  

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro

Tags: