No niestety moi drodzy, z tej książki już chyba nic więcej nie wyjdzie.
A szkoda, bo miałam dużo pomysłów na tę książkę. Cóż, wyparowały. Chyba.
Tak więc, już lecę z wytłumaczeniem. Powinniście mnie znać, zabieram się za coś i nie kończę tego. Po co, prawda?
Wena wyparowała, przestałam się interesować Pokemonami. Nawet nie mam ochoty na oglądanie anime. Ani niczego innego. Chyba straciłam chęć do życia, bo coraz bardziej się nudzę i nie mogę się zaspokoić w jakiś dobry sposób.
Bardzo lubiłam tworzyć i to, że nie wiem nawet, jak się zabrać za pisanie tej książki doprowadza mnie do rozpaczy. Dużo z nią przeżyłam, pisałam po nocach i specjalnie nawet zarywałam kilka nocek z rzędu, by dopisać tylko kilka słów do kolejnego rozdziału.
I co, wszystko tak nagle zniknęło?
Niestety, tak.
Reszta książek też odeszła w zapomnienie. Nie dokończę żadnego swojego ff moim miernym życiu. Nie dość, że nie mam często czasu, to jeszcze strasznie się lenię. Nie chce mi się nawet czytać książek na wattpadzie, a robiłam to zawsze, późnym wieczorem.
Chore.
Tak więc, co chcesz przez to osiągnąć, pisząc o tym, jak jesteś okrutna, zła i podła?
Cóż, najprawdopodobniej zawieszę wszelkie działalności na tym koncie. To jest pierwsza opcja.
Druga opcja, ściągnę te niedokończone książki z publikacji, bo tylko zaśmieca mi profil.
Jeszcze trzeci i ostatni, zrobię 2 punkty wyżej + zamiast osobnych książek, dostarczę wam Wielką Księgę One Shotów. Tak, bo jak sami wiecie, nie nadaję się do dłuższych powieści. A jak już, to wolę to napisać w jednym i nie dzielić to na kilkanaście nowych książek.
Servamp i Noragami zniknie z publikacji. Ninjago również. Zostawię tylko tę książkę, gdyż mam do niej sentyment.
Co w sprawie nowej książki? Chyba gdzieś o tym wspominałam, a jak nie, to już tłumaczę. Staram się napisać nową powieść. Nie ff, tylko fantasy zmieszane z romansem. Tak, tej chory pojeb bierze się za romanse. Mało mu romansów na pewnym RP z Miraculum.
A, jak już zboczyłam na Miraculum, to muszę przyznać, że znowu mnie to wciągnęło.
Też coś o tym napiszę.
Długie i chore gówno.
Tak więc, puenta jest taka, książek nie ma, tworzę Księgę na one shoty.
Mam nadzieję, że dotrwałeś, pisałam to już 2 raz i mam już dość.
Sayonara!