~cz.2~8~
Tinus-t-to... może chciała byś zostać moją dziewczyną?-powiedział drapiąc sie w tył głowy
Ja-t-tak-powiedziałam a on mnie przytulił
Tinus-kocham cie Amelia !-krzyknął zadowolony
Ja-ja ciebie tez !!-krzyknełam szczęśliwa
Nie wiedziałam ze marzenia się spełniają ...
Martinus był szczęśliwy ,dlatego zaczął śpiewać naszą ulubioną piosenkę
Verse 1:
Remind me where we used to go
We were dancing to the break of dawn
You took me high you took me low
We were dancing to the radio
Remind me where we used to go
We got lost in our favorite song
I never never wanna know
If we ever ever let this go
Pre chorus:
All we had was love
You took me higher
Gave me that sweet, sweet fire
In the setting sun
The tide got higher
And we caught fire
Chorus:
We were dancing to the radio
Verse 2:
Remind me where we used to go
We were dancing to the beat of love
We took it high we took it slow
We were dancing to the radio
Remind me where used to go
We got lost in our favorite song
I never never wanna know
If we ever ever let this go
Pre chorus:
All we had was love
you took me higher
gave me that sweet sweet fire
In the setting sun
the tide got higher
and we caught fire
Chorus:
We were dancing to the radio
Outro:
Ain't nobody
There ain't nobody
There ain't nobody like you
Because there ain't nobody
There ain't nobody
There ain't nobody like you
Gdy skończył śpiewać podłożył się do mnie i pocałował mnie ,w dość namiętnym pocałunku ...
*next day*
Obudziłam się wtulona w mojego nowego chłopaka ,jeszcze spał dlatego postanowiłam go nie budzić
Marcus i Martins moją trasę jeszcze zostało im 5 koncertów do zagrania ,martinus zapytał się mnie czy mogła bym z nimi jechać ,oczywiście ze się zgodziłam ,za 2 tygodnie przyjadą do Trofors ,ponoć się tam przeprowadzają ale to jeszcze jest nie potwierdzone ...
(Zrobię malusieńki przeskok w czasie)
*2 tygodnie później*
Trasa minęła bardzo szybko jest plus i minus
Plusem jest to ze ja z martinusem jesteśmy bardzo szczęśliwi
A minusem jest to ze marcus i Ola nadal są pokłóceni
Teraz aktualnie jesteśmy z samochodzie ,jestem oparta o ramie martinusa a obok mnie siedzi marcus z smutna miną na twarzy ,Ola jedzie osobnym samochodem ,mówiła ze nie chce jechać razem z Marcusem dlatego jedzie osobno
Nagle zasnęłam ,nawet nie wiem kiedy
Obudził mnie głos martinusa
Tinus-wstawaj kotku-powiedział delikatnie mnie szturchając
Ja-już jesteśmy ?
Tinus-tak
Ja-dobrze już wstaje-powiedziałam i dodałam-a gdzie marcus
Tinus-już jest w domu u siebie w pokoju
Ja-czyli jednak się przeprowadzacie?
Tinus-tak
Ja-to super!!-krzyknełam i dodałam-a Ola już jest?
Tinus-jeszzze nie ,jechali dłuższą drogą
Ja-dobra ,to idziemy ?
Tinus-tak
Powiedział po czym wyszliśmy z samochodu do ich domu, mam strasznie blisko do domu ,nadal mieszkam u siebie ,a Ola przeprowadza się do rodziców ,jej rodzice nadal mieszkają obok mnie
Jesteśmy już w martinusa pokoju ,marcus nadal jest wkurzony i nie odzywa się do nas ....
•••••
Słuchajcie !!!
Mam wenę !!!
Chcecie dziś rozdział?❤️
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro