~38~
Mac-Nie nie, ja do ciebie ,mam złą wiadomość... bo....-zaczął się jąkać
Ja-no mów-powiedziałam z niecierpliwością
Mac-b-bo my się wyprowadzamy, i chciałem się z tobą pożegnać-powiedział przytulając mnie i lekko płacząc
Ja-t-to żart ,prawda?-zapytałam ,a oczy miałam całe czerwone
Mac-nie-powiedział płacząc mi
Ja-a co będzie z Olą?
Mac-no właśnie ,na szczęście Ola jedzie z nami ,bo jej mama się zgodziła i się obok nas przeprowadza
Ja-nie, dobry żart wiesz
Mac-to nie żart-powiedział z czerwonymi oczami
Ja-a martinus tez?
Mac-niestety, mówił mi ciagle o tobie ,jaka jesteś, piękna ,mądra i tp, on cie kocha, nigdy cie nie zapomni
Ja-.....-nic nie powiedziałam tylko wtuliłam się w niego
Gdy marcus wyszedł ,poszłam do mojego pokoju i walnełam się na łóżko i zaczęłam płakać w poduszkę , teraz żałuje ze nie zatrzymałam martinusa gdy wychodził z mojej sali, teraz tylko napisze do marcusa
Do mac
Mam ostatnie pytanie..
Od mac
Tak
Do mac
Gdzie się wyprowadzacie ?
Od mac
Do....
~~~~~~~~~~
Powoli zbliżamy się do końca😢
Piszcie czy chcecie 2 część ?☀️
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro