~17~
Po chwili tan facet....złapał mnie za moje pośladki i popchnął mnie na drzewo podszedł do mnie i chciał ze mnie zdjąć bluzkę ale ktoś przerwał mu tą czynność i podszedł do mnie ,chciałam zauważyć jego twarz ale najpierw powiedziałam
Ja-dz-dziekuje -byłam roztrzaśnięta po tym zdarzeniu
Ktoś-nic ci nie jest-spytał
Ja-nie ,n-nic mi nie jest
Po chwili zdjął kaptur ze swojej głowy i mogłam ujrzeć znaną mi dobrze twarz ........ martinusa, po zobaczeniu twarzy pobiegłam zdala od niego ,biegłam przed siebie
Jest już przy domu,wchodzę cała w łzach i zastanawiam nad tym co niedawno się stało ,jakiś pi*******y facet chciał mnie zgwałcić
Weszłam biegiem do domu i weszłam do swojego pokoju ,rzuciłam się na łóżko i po chwili poczułam .....
~~~~~~~~~~
Chcecie dziś next?✨czy wolicie dziś maraton?✨✨
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro