~16~
Rozejrzałam się i kątek oka zobaczyłam że.... martinus się na mnie patrzy
Pan-dobra,wybiera Martinus i Johny
(Wybieranie)
Johny-Lena -o nie prosze żeby martinus mnie nie wybrał -schowałem się między innymi osobami żeby martinus nie mógł mnie zobaczyć
Tinus-yyyy.....-szukał mnie kątem oka -Amelia -powiedział przez co zło wrogo się na niego spojrzałam
Johny-marcus
Ja-weź wybierz Lenę
Tinus-a co za to dostanę
Ja-nie-burknęłam
Tinus-jezzuu, Lena dawaj do grupy
Ja-dzieki
Tinus-niema za co-powiedział kapryśnie
Graliśmy ,strzeliłam 2 gole! A martinus jeden ! Hahahahaha
Po skończonej grze poszłam z Leną do szatni gdzie się przegrałyśmy i poszliśmy na następną lekcje
*po lekcjach*
Lekcje minęły szybko ,nie odzywałam się do martinusa ani do marcusa ,mam ich dość muszę od nich odpocząć ,a szczególnie od martinusa
Wychodzę z strefy szkoły (xD czy cis takiego~aut) z Leną , postanowiliśmy iść do parku, idę sobie z Leną i słyszę jak ktoś za nami idzie ,zlękłam się bo ten facet wyglada na około 40-stke coś o koło tego wieku ,bałam się czy to może być jakiś zbok albo pedofil ,po chwili ten facet......
~~~~~~~~~
Hejo, witam was ,niedługo next✨
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro