40✉️
heyfangirlhere: Tak ci zazdroszczę tej randki
heyfangirlhere: Jesteście tacy uroczy
lovemetender: Ja mam takie inne pytanko
lovemetender: Jak dużo ludzi nas wczoraj widziało?
lovemetender: I czy internet już o tym wie
heyfangirlhere: Chyba nikt was nie widział
heyfangirlhere: A przynajmniej nie ma nic na razie na kontach updates
lovemetender: To dobrze. Jakiś spokój chociaż.
lovemetender: Ja mam na to wyjebane, ale żeby chłopcy nie musieli tego znosić
-Naprawdę? Myślisz o nas, ale nie o sobie? - zapytał Calum, zaglądając mi przez ramię.
Położyłam telefon ekranem do swojego uda.
-Jak oglądasz, to oglądaj, a nie cudze wiadomości czytasz. Ja twoich nie czytam. Ale chyba zacznę odpisywać fanom z twojego konta, będzie im mega miło.
-Ty chyba nie wiesz, ile tego jest.
-Domyślam się - mruknęłam, wracając do pisania. Jednak po sekundzie odłożyłam telefon ponownie ekranem do uda. - Chociaż nie. Ja się nie domyślam. Ja to wiem.
Calum przewrócił oczami.
-Umawiaj się z fanką, mówili. Będzie zajebiście mówili.
Otworzyłam usta w niemym zdziwieniu i odwróciłam się przodem do chłopaka.
-Coś ci nie pasuje? - zapytałam, udając poważny ton, choć naprawdę ciężko było się nie śmiać.
-A skąd w ogóle taki pomysł? - odparł brunet. W jego brązowych oczach migały radosne iskierki. Pocałował mnie szybko i oświadczył: - Idę po coś do jedzenia.
Wstał z kanapy, a ja w tym czasie wróciłam do pisania z Wiktorią.
heyfangirlhere: Coś za długo nie odpisujesz
heyfangirlhere: Karola
heyfangirlhere: Halo
heyfangirlhere: Nie zapominaj o swojej przyjaciółce
heyfangirlhere: Jak się całujecie to przestańcie
lovemetender: Idź ty
lovemetender: Pruderyjna osobo
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro