Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

„Metylenodioksymetamfetamina" - helenaleblanc


Tytuł: Metylenodioksymetamfetamina

Autor: @MoJoB9

Recenzentka: @helenaleblanc

Powieść pod tytułem „Metylenodioksymetamfetamina" jest indywidualnym utworem autorstwa użytkownika @MoJoB9, opublikowanym na Wattpadzie.

Gatunek:

General fiction, thriller obyczajowy z elementami romansu

Budowa:

Jest to średniej długości powieść (niecałe pięćdziesiąt dwa tysiące słów), podzielona na trzydzieści pięć części (prolog, trzynaście ponumerowanych rozdziałów, z czego każdy z dwóch lub trzech częściach, i epilog). Rozdziały liczą powyżej tysiąca słów i są mniej więcej równej długości, co dobrze świadczy o rozplanowaniu pracy przez autorkę. Akcja toczy się w miarę chronologicznie (przy czym ewentualne retrospekcje mają miejsce we wspomnieniach bohaterów).

Poprawność:

Opowiadanie jest napisane poprawnie pod względem ortograficznym, interpunkcyjnym i stylistycznym. Nieliczne błędy wynikają zapewne ze „świeżości" tekstu (publikacja właśnie się zakończyła) i będą poprawione na etapie autokorekty. Rozkład akapitów i zapis dialogów są prawidłowe. Narracja w trybie pierwszoosobowym w czasie przeszłym z perspektywy głównej bohaterki prowadzona jest konsekwentnie.

Styl:

Autorka po raz kolejny zadziwia wypracowanym, indywidualnym pisarskim stylem, który staje się rozpoznawalny. Szybko wprowadza czytelnika w klimat opowieści i od pierwszych akapitów trzyma w napięciu. Używa zdań o zróżnicowanej długości i złożoności, a także wtrąceń i komentarzy, które pozwalają „wejść w głowę" bohaterki, ale tekst czyta się dobrze, a jego odbiór nie jest niczym utrudniony. Co więcej, czytelnik ma wrażenie, że sam staje się bohaterem opowieści. Zabiegi literackie, takie jak retrospekcje we wspomnieniach i snach mają wielkie znaczenie dla fabuły i rozwiązują tajemnice, o których sama bohaterka nie chce mówić na głos (bądź je wyparła jako zbyt drastyczne wspomnienia). Wielkie brawa!

Treść:

Historia zaczyna się od jednego ze zwykłych dni głównej bohaterki, Darcy Evans, która jednocześnie jest narratorem, ponieważ utwór utrzymany jest w narracji pierwszoosobowej w czasie przeszłym. Kobieta, która miała trudne dzieciństwo, jest pozostawiona na rozdrożu życia. Poznaje mężczyznę, który zwraca jej uwagę i zostaje sąsiadem w momencie, kiedy rozpada się jej małżeństwo. Jedna z retrospekcji daje wgląd w historię tego rozpadu.

W chwili, kiedy czytelnik i główny bohater myślą, że Darcy i przystojnego sąsiada połączy zwyczajny romans i „będą żyli długo i szczęśliwie", autorka zaczyna rzucać tajemnicami. Bohaterka dostaje serię dziwnych liścików, które mają ją naprowadzić na trop sprawcy zbrodni sprzed wielu lat. Darcy miota się między pociągiem do mężczyzny, którego nazywa w myślach „Pan P", a strachem przed odkryciem tragicznej tajemnicy z jej dzieciństwa i poszukiwaniem zaginionego brata.

Bohaterka poznaje nowe osoby, traci pracę i dostaje nową. W toku jej perypetii poznajemy lepiej ją i jej historię, bliskie dla niej osoby i straszne tajemnice z dzieciństwa w sierocińcu, który opisany jest jako miejsce ponure i niebezpieczne, na pewno nieodpowiednie dla dzieci. Wszystkie te sprawy bez wątpienia rzutowały na całe życie Darcy i jej nieudane małżeństwo.

Akcja opowieści dzieje się w Stanach Zjednoczonych, w klasycznym małym miasteczku, znanym z powieści i filmów. To może być wszędzie i nigdzie. Czytelnik nie ma wątpliwości, że jest to ten kraj, natomiast ta kwestia pozostaje bez znaczenia dla fabuły. Świat przedstawiony, bez wątpienia jest realny, ale istotne dla powieści jest nie gdzie, ale co się dzieje.

Tytuł „Metylenodioksymetamfetamina" (substancja psychoaktywna, która daje chemiczne złudzenie bliskości) również nie jest przypadkowy i ma więcej niż jedno znaczenie, których można się tylko domyślić, ponieważ autorka nie podaje odpowiedzi wprost.

To jedna z historii, które zostają w pamięci, nie tylko z uwagi na wątek kryminalny i udane próby wejścia w psychikę bohaterów, pokaleczonych przez los. Autorka nie daje odpowiedzi na pytania o dobro i zło, o odpowiedzialność zbiorową za czyny rodziców, nie stawia ścian między dobrym i złym, biały i czarnym (zresztą bardzo obrazowo to nazywa – „[...] pokazałeś, że czarne nie zawsze jest czarne, a na białym niełatwo dojrzeć jest zabrudzenia"). Wejdźcie do świata Darcy i przekonajcie się, że nie wyjdziecie z niego bez gęsiej skórki, a może i bez śladu w psychice. Polecam czytelnikom, spragnionym emocji.


Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro