Tu, a może gdzieś...
Książkę "Tu, a może gdzieś" napisała Suvi-Tuuli Junttila. Przetłumaczyła Iwona Kiuru. W Polsce wydało ją wydawnictwo Tekturka.
Tekstu jest tu mało, więc recenzja też będzie krótsza, bo nie chce wam wszystkiego zdradzać.
Książkę kupiłam przedpremierowo i dołączeni do niej byli bohaterowie w pudełku od zapałek.
Bohaterowie to nakrętka, haczyk, kapsel i stara śrubka.
Wyruszają w podróż dookoła świata.
Książeczka uroczo się kończy, ale nie powiem wam co się tam dzieje.
Powiem tylko, że bohaterowie przemierzają szklane góry, wodospady i dżungle. Mijają też piękne widoki.
Wszystko jest uwiecznione na zdjęciach.
Autorka sama zrobiła te zdjęcia i zbudowała miniaturowy świat.
Zdjęcia bardzo mi się podobają i sam pomysł na tą książkę.
W ogóle tekstu jest mało, ale za to super napisane.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro