"Maigret zastawia sidła"
Nie zamierzałam nawet wypowiadać się na tematy sportowe, ale po prostu muszę: jestem bardzo zadowolona z wyboru PZPS i uważam Heynena za świetnego trenera, nad wyraz mądrze żonglującego składami, jednak dzisiaj moim zdaniem popełnił błąd. Rozumiem w pełni, że młodość jest obecnie siłą naszej drużyny, że Szalpuk wyrasta na lidera zespołu, że wspaniale Muzaj, Kochanowski, Kwolek, Bednorz... Ale poszliśmy na Brazylię składem nieogranym ze sobą, z zawodnikami młodymi - czy aby na pewno gotowymi na to starcie? Owszem, gramy bez Kubiaka, ale może byłoby lepiej poświęcić kilka spapranych serwów i wystawić Kurka z jego petardami? Pozwolić Bieńkowi odpocząć wcześniej, np. w fatalnym dla nas USA i wpuścić go na cały mecz, a nie kilka akcji? Może należało jednak zabrać do Australii Drzyzgę i Konarskiego? Wiem, wiem - Heynen traktuje LN eksperymentalnie i, słusznie zresztą, celuje w MŚ. Ale skoro zaczęliśmy tak pięknie, to po co tracić awans do Final Six? A na to się niestety zapowiada.
Orientujące się w temacie - napiszcie proszę, co o tym sądzicie.
AUTOR: Georges Simenon
Montmartre w tej książce jest niczym Whitechapel - po jego ciemnych zaułkach grasuje seryjny morderca kobiet. Jego ofiary są do siebie podobne fizycznie i Maigret, z braku laku, wypuszcza kilka wabików. Nie wszystko jednak udaje się tak, jak powinno... Maigret ryzykuje życie policjantek i własną karierę - ale musi dopaść terroryzującego paryżanki zbrodniarza. Żeby to zrobić, zagłębia się w niepokojący świat psychiatrii i próbuje odkryć pobudki zabójcy. Bo coś przecież sprawiło, że dotychczas normalny człowiek zaczął nagle atakować nożem niewinne kobiety i rozcinać im sukienki. Czy Maigret zdąży dopaść go przed następną zbrodnią?
Mroczna powieść. Jak to u Simenona, mamy niewiele dowodów, a Maigret całą swoją uwagę skupia na przebrnięciu przez umysł ściganego. To będzie chyba jedna z najtrudniejszych jego spraw...
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro