Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

"Najgłośniej krzyczy serce" - Martyna Senator

8/10

Data: 29.04.2021

Nina jest młodą i wrażliwą dziewczyną, a ponad wszystko kocha taniec. Jej na pozór idealne życie z dnia na dzień zamienia się w koszmar. Kacper próbuje wmieszać się w tłum i zniknąć. Kiedyś miał wszystko, teraz za wszelką cenę chce po prostu przetrwać. Ta poruszająca książka o gniewie, nieuzasadnionej nienawiści, przemocy w szkole i hejcie. Otwiera oczy na zdarzenia, które mogą dotyczyć każdego z nas. Zdarzenia, o których trudno będzie zapomnieć.

***

„Najgłośniej krzyczy serce" to wcale nie łatwa książka, choć skierowana do młodzieży. Porusza trudny i ważny temat hejtu w szkole i myślę, że jest potrzebna, zwłaszcza że na polskim rynku wydawniczym jest mało tego typu książek. Kto z nas nie doświadczył hejtu w szkole? (O ile sam nie był oprawcą). Autorka pisze lekko i bardzo realnie. Hejt w szkole Niny i Kacpra to codzienność, i ma dość szeroką skalę, oprawcy znęcają się nad ofiarą, podczas gdy reszta szkoły cieszy się, że sama nie została obiektem drwin. Aczkolwiek główny prowodyr tego hejtu to raczej postać dość psychopatyczna, zahaczająca o skrajność w swoich działania. Mam wrażenie, że autorka specjalnie przerysowała pewne rzeczy, czy raczej skumulowała je w jednym miejscu dla mocniejszego efekty. Dziwiło mnie też zachowanie nauczycieli i dyrektora. Z początku ciężko mi było uwierzyć, że w obecnych czasach, gdy o problemie hejty czy cyberprzemocy jest głośno, że wciąż takie sprawy są zamiatane pod dywan, aczkolwiek autorka w posłowiu twierdzi, że tak właśnie wciąż się dzieje, co jest zatrważające. Muszę przyznać, że Martyna Senator dobrze oddała emocje w książce, czułam ten strach i niepewność, za każdym razem, gdy bohaterowie przekraczali próg szkoły. I naprawdę pierwszą połowę książki czytałam z lękiem, że to co się w niej wydarzy lub jak ona się skończy złamie mi serce. Na szczęście druga część książki bardziej skupia się na rosnącym uczuciu między Niną i Kacprem, co czytało mi się bardzo przyjemnie z uśmiechem na twarzy. Drugim ciekawym wątkiem była historia Kacpra oraz jego relacje z ojcem. Nie trudno było się domyśleć, czym jego tata zasłużył sobie na nienawiść syna, i choć autorka bardzo próbowała, żeby zrekompensował swoje zachowanie, to i tak nie byłam w stanie go polubić przez to, co zrobił (musicie przeczytać o tym sami). Nie podobał mi się jedynie jakby na siłę wciśnięty wątek o tym, że Kacper również kiedyś nabijał się z koleżanki w gimnazjum. Bohaterowie byli bardzo realni, choćby właśnie Kacper, który nie był badboy'em, który jest w stanie odeprzeć atak trzech kolegów z klasy. Gdy obrywał to obrywał.

Z twórczością Martyny Senator spotykam się pierwszy raz. Podoba mi się jej styl, jest lekki, bez niepotrzebnych opisów, metafor czy porównań. Książka mogłaby być dla mnie krótsza, kilka scen można by wyciąć, ale też nie przeszkadzały, bo czytało się całość naprawdę szybko. Dialogi naturalne, również lekkie. Książka godna polecenia. Wolę trochę lżejszą tematykę, ale takie historie czasem też trzeba przeżyć. 

p.s. dodam jeszcze, że początkowo Nina i Kacper bardzo, ale to bardzo przypominali mi moich Malwinę i Arka, szczególnie tę ich relację. Ona uparta chcąca pomóc, on marzący tylko o świętym spokoju :p 

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro